via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Przygody rozbójnika Anona

"Ach, jakież nudy w tym borze"
Rzekł zbójnik o rannej porze
Czatował przy starej drodze
Leżąc w czarnej, lnianej todze

Wtem śniadanie mu przerywa
Rycerz, co się w hełmie skrywa
Zjeżdża rumakiem ze wzgórza
Cały trzęsie się i wkurza

"Czyś ty obraził mą lubą?!
W karczmie nazwałeś ją grubą?
Że dupy daje, kłamałeś
I inne oszczerstwa łgałeś?!"

Biała zbroja mokra cała
Czoło spocone bez mała
Jego twarz zdobi purpura
Patrykzlasu - Przygody rozbójnika Anona

"Ach, jakież nudy w tym borze"
Rzekł zbójnik...

źródło: comment_AZTLztwcGz3l5R4Z4baPl1jpHrtpo0Lg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Gośka miała chyba bordera
Ankę przezywali "wenera"
Karolina broniła matriarchatu
Zośka dawała mi nieraz do wiwatu

Nana nana
Nana nana

Drugiej Karolinie stuleje całowali buty
Pogląd na mężczyzn miała już wykuty
Puknąłem się w czoło, walnąłem w stół
Na odchodne krzyknęła "jaki z ciebie muł"

Nana nana
Nana nana

Ni to wiersz, ni piosenka
Dla czytającego pewnie udręka
Ani to śpiewać, ani recytować
Można tylko autorowi życia pożałować

Nana nana
Nana nana
Patrykzlasu - Gośka miała chyba bordera
Ankę przezywali "wenera"
Karolina broniła m...

źródło: comment_jLgA1cbluAua6JUdEbxT4167zhCVCqWE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.