Jestem facetem, mężem, ojcem. Mam wspaniałą rodzinę i życie. Popieram do pewnego stopnia strajki kobiet dot. aborcji, gdyż ta sprawa dotyczy również mnie. Jeżeli moja Żona zaszłaby w ciążę, a płód rozwijałby się nieprawidłowo, to chciałbym żebyśmy mieli prawo sami zadecydować o swoim życiu, przyszłości, rodzinie, i w razie czego mogli przeprowadzić legalna i bezpieczna aborcję. Chciałbym żeby ludziom pozwolono decydować o swoim życiu w sytuacji gdy muszą zmierzyć się z losowym
Wszystko spoko, tylko niech informują laski, które rozkładają nogi, przed kim popadnie, a potem nie dźwigają konsekwencji o powikłaniach. Bezpłodności, zwiększonej zachorowalności na raka, krwi która zostaje i prowadzi do zakrzepów i całej reszcie powikłań. Myślę że gdyby informowali o konsekwencjach to by się, chociaż 10% lasek dwa razy zastanowiła nad tym co robi.
Popsuty alt, nie chce mi się odpisywać.