Okej. A więc mireczki nie jem w ogóle produktów mącznych, nic co zawiera śladowe chociażby ilości cukru (w tym cokolwiek ze słodzikiem, miodem, słodkimi suszonymi owocami itp, nawet cola zero i gumy do żucia odpadają) i nie piję w ogóle alkoholu.
Dziś przetrwałam pierwszy dzień. Alkoholu co prawda i tak nie spożywałam ostatnio, ale reszta jest ciężka.
Cukier np tak "fajnie" zamula i wygłusza moje chore i nadmierne emocje a teraz muszę
Dziś przetrwałam pierwszy dzień. Alkoholu co prawda i tak nie spożywałam ostatnio, ale reszta jest ciężka.
Cukier np tak "fajnie" zamula i wygłusza moje chore i nadmierne emocje a teraz muszę
![M.....a - Okej. A więc mireczki nie jem w ogóle produktów mącznych, nic co zawiera śl...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_ECG8Qh74kFlvW1Itsnf9lKBAas2QzuK2,w400.jpg)
źródło: comment_ECG8Qh74kFlvW1Itsnf9lKBAas2QzuK2.jpg
Pobierz
Bez białej mąki: dzień 2
Bez alkoholu: dzień 26
Zakładam tag #czelendzakcepted do dzielenia się sukcesami w postanowieniach służących wyeliminowaniu niezdrowych fizycznie zachowań, które przekładają się na samopoczucie. Mnie np cukier zamula emocjonalnie, podobnie jak produkty mączne, a spożywany sporadycznie alkohol wprowadza z kolei w "haj"... zdecydowałam się więc wykluczyć te produkty.
Można dołączać do tagu ze swoimi "wyzwaniami", obserwować i czarnolistować ofc ( ͡