Przeszedłem demo Nier: Automata. Gra... po prostu #!$%@? na łopatki. Typowo japoński, efekciarski styl hack'n'slash, postapokaliptyczny klimat i muzyka niczym prosto z God Eatera na PSP, różne rodzaje walki przechodzące płynnie między sobą (platformówka 2D, arena obserwowana od góry, walka normalna, walka w powietrzu), no po prostu urywa dupę przy samej głowie. Jeśli ktoś nie grał, gorąco polecam, zwłaszcza fanom Devil May Cry i tym podobnych widowiskowych gier z świetnym systemem walki.
@xerxes931: Nie będzie to wymagane żeby czerpać fun z Automaty, ale oryginalny jest też mega (chodź system walki nie jest tak efekciarski jak Automata, właśnie dlatego tak ludzie się jarają na kombinację Platinum + Taro). Więc gorąco polecam. Soundtrack jest chyba najlepszym w historii wszystkich gier, i sprzedał się w większych numerach niż sama gra.