Wszedłem na facebooka (średnio raz na tydzień wchodzę, ale miewam i zdezaktywowane miesiącami), spojrzałem na kilka zdjęć profilowych różowych z "propozycji znajomych" i oficjalnie dołączam do bojówki #mizoginia #mizoginiazawszespoko.
Co prawda nie jest to u mnie jakaś typowa "nienawiść", ale o ile dawniej mówiłem, że szanuję kobiety, lecz ich nie podziwiam, tak dziś napiszę: nie podziwiam kobiet, a na szacunek muszą sobie zasłużyć.

Gdyby ktoś pytał: nie
Pieseu - Wszedłem na facebooka (średnio raz na tydzień wchodzę, ale miewam i zdezakty...

źródło: comment_jz3Zxk6M6azVFu2EIrveovphWQrwyoP1.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz