Uroczyście przysięgam że na wybory nie idę. Nie pochwalam, głosowania "na mniejsze zło", a z całej tej hałastry #!$%@? i kłamców nie popieram nikogo. Nikt na mój głos nie zasłużył. Ci którzy do tej pory w chlewie urzędowali ze wszech miar pokazali że na głosy nie zasługują. Ci zaś którzy dopiero startują już są do szpiku przesiąknięci syfem swoich partii i ugrupowań. Dlatego też nie oddaję głosu na nikogo i niech się