Pokój mongolski. Ilustracja pochodzi z Atlasu Katalońskiego
Jedwabny Szlak stanowił jedynie łańcuch odległych miast i oaz rozsianych w niegościnnych przestrzeniach środkowej Azji. Jednak między nimi podróżni musieli nocować na stepie zdani na łaskę rozbójników i nomadów. Trwalsze połączenie handlowe między Europą a Chinami mogły zatem istnieć tylko wtedy, gdy udawało się zapewnić wędrującym kupcom bezpieczeństwo. W czasie 100 lat panowania Mongołów ustanowiono między Morzem Czarnym a Oceanem Spokojnym bardzo długi szlak handlowy. Był to jeden z nielicznych momentów w dziejach, gdy mogły istnieć szlaki handlowe wiodące przez obszar całego kontynentu. Kupcom (nie tylko) wydawano symbole ważności (priorytet z jakim mają być obsłużenie i jakim luksusem).
Od żołnierzy pilnujących porządku na stepie wymagano bezwzględnego posłuszeństwa wobec zasad. Za potencjalne złamanie każdej zasady (łapówkarstwo, groźby, zabieranie kupcom towarów, drobne kradzieże dla siebie) groziła kara śmierci. Do naszych czasów zachowało się przekaz, że nikt nie miał prawa podnieść cięciwy z łuku ot tak leżącej sobie na stepie, bo groziła za to kara śmierci.
Wideo
Jedwabny Szlak stanowił jedynie łańcuch odległych miast i oaz rozsianych w niegościnnych przestrzeniach środkowej Azji. Jednak między nimi podróżni musieli nocować na stepie zdani na łaskę rozbójników i nomadów. Trwalsze połączenie handlowe między Europą a Chinami mogły zatem istnieć tylko wtedy, gdy udawało się zapewnić wędrującym kupcom bezpieczeństwo. W czasie 100 lat panowania Mongołów ustanowiono między Morzem Czarnym a Oceanem Spokojnym bardzo długi szlak handlowy. Był to jeden z nielicznych momentów w dziejach, gdy mogły istnieć szlaki handlowe wiodące przez obszar całego kontynentu. Kupcom (nie tylko) wydawano symbole ważności (priorytet z jakim mają być obsłużenie i jakim luksusem).
Od żołnierzy pilnujących porządku na stepie wymagano bezwzględnego posłuszeństwa wobec zasad. Za potencjalne złamanie każdej zasady (łapówkarstwo, groźby, zabieranie kupcom towarów, drobne kradzieże dla siebie) groziła kara śmierci. Do naszych czasów zachowało się przekaz, że nikt nie miał prawa podnieść cięciwy z łuku ot tak leżącej sobie na stepie, bo groziła za to kara śmierci.
Wideo
Na fotografii grób Cyrusa Wielkiego.
Gdzieś w zakładkach miałem link do książki o najbardziej wpływowych ludziach w historii tej planety. Wybór nie był zbyt odkrywczy, ale jak najbardziej do zrozumienia - religijne figury zajęły pierwsze miejsca (Jezus, Mahomet, Budda, później oczywiście zdobywcy i trochę naukowców). Na liście znalazł się bohater dzisiejszego wpisu, ale chyba poza pierwszą 10, o ile dobrze pamiętam. Ja osobiście uważam, że wypada go postawić w pierwszej trójce (nawet pierwsze miejsce nie byłoby przesadą), dlaczego wyżej niż większość zdobywców i religijnych proroków? Najpierw jednak trochę tła.
Neo