#anonimowemirkowyznania
Zawsze stroniłem od ludzi gdyż czułem, że nigdzie nie pasuję, oraz wszyscy mnie nie lubią. Z ludźmi traciłem kontakt bo przestali mnie zapraszać gdzie kolwiek i większość gimnazjum przesiedziałem sam w domu. Będąc samotnym próbowałem szukać hobby: ćwiczyłem na siłowni lecz po roku mnie to nie wciągnęło, programowanie znudziło, moda znudziła,granie na pianinie i gitarze tak samo jak pozostałe, wędkarstwo samemu było dla mnie przykre i chciałbym móc otworzyć gębę do kogoś, bieganie i siatkówka znudziły. Z dziewczynami dałem sobie spokój bo zawsze mnie olewały i tylko wychodziłem na głupka przez co wstydziłem się sam siebie. Jeden gość z podstawówki zaprosił mnie parę razy na wyjście z jego znajomymi to skorzystałem z okazji. Raz na urodzinach jednej koleżanki pojawiła się jej przyjaciółka Ola bardzo ładna i wysoka dziewczyna, miała blond włosy, oraz niebieskie oczy. Ja z nią nie gadałem bo dałem sobie spokój z dziewczynami i ona chyba nie miała chłopaka a jubilatka tak. Parę miesięcy później poszedłem do Oli z jej przyjaciółką, aby robić prezent na urodziny. Po skończeniu prezentu pierwszy raz w sumie z nią gadałem, malowała obrazy to o to ją zagadywałem. Siedzieliśmy razem na jej łóżku, koleżanka przy biurku obok, ale siedziała cicho i tylko patrzyła się na nas z uśmiechem. Od tamtej pory na imprezach częściej gadałem z Olą i zaczęliśmy pisać na messenger, aby dokończyć wątki, o których rozmawialiśmy. Na sylwestrze Ola siedziała sama w innym pokoju, oraz było widać po niej, że coś ją gryzie i nie daje spokoju. Dosiadałem się zapytałem czy coś się stało a ona zapytała mnie czy z nią będę, ja się zgodziłem a Ona mnie pocałowała (). Ależ się wtedy czułem, dziewczyna w moim typie, z którą dobrze mnie się gada. W liceum ludzie mnie nie poznali jak w nowym roku przyszedłem z czerwoną szyją, szczerym uśmiechem, życzliwością i otwartością. To był najlepszy okres w moim życiu, jednak z gorszymi chwilami, kiedy Ola się obrażała, albo zwierzała z trudności. Na 18 urodziny dostałem obraz namalowany od serca. Po roku związku. Wszystko się zepsuło bo wyszedłem z kolegami z gimnazjum i raz była też Ola. Jeden jej się spodobał wyszła raz nim sam na sam i potem dostałem wiadomość " musimy pogadać", czułem, iż coś jest nie tak bo nigdy tak nie pisała do mnie. Zawsze jak się z nią widziałem to byłem wesolutki i rzucałem ją na łóżko jednak typ razem nie chciałą się całować. Nawet nie pamiętam co dokładnie powiedziała ja się tylko popłakałem, potem wyszliśmy od niej, ona poszła do chłopaka ja do domu. Od tamtej pory nie mam żadnych znajomych po byli po stronie Oli, oraz śmiali się z mojego mikro penisa bo Ola powiedziała jakiego mam. Ja zacząłem pić z samotności. Próbowałem różnych aktywności,chodzenia do psycholożek lecz nie mogę zapomnieć. Minął ponad rok. Ja jestem sam bez nikogo, oprócz rodziny, której dziękuję, że jest przy mnie. Zmieniłem środowisko, poszedłem na studią i dalej jest jak jest. Całymi dniami siedzę na wykopie i gram w gry bo nie wiem co zrobić z sobą.Olu jesteś piękna kocham Cię, jednak boli mnie jak się wszystko potoczyło.
NIe wiem jaki morał z tego płynie.
Pasta by - Dudleus
#zwiazki #zalesie #gorzkiezale #pasta #wychodzimyzprzegrywu
  • Odpowiedz