Biesiada u sąsiada powoli traci impet, z hitów tanecznych przechodzą w typowo wokalno-libacyjne, była już "Jolka, Jolka", teraz "Za ostatni grosz". Budka Suflera mocno zaznacza swoją obecność w repertuarze. Jedna z obecnych Grażyn głośno tłumaczyła towarzystwu, że młodzież nie ma szans na pracę nawet za takie dziadowskie pieniądze jak ona i jak to jest źle. Słychać wyraźne pogorszenie nastrojów i powiew pesymizmu. Niebawem pewnie skończą harce.

#libacjausasiada #wielkanoc2014