Kurcze, mirasy. Wzruszyłam się, Dzisiaj są moje 22 urodziny (stara dupa, wiem) , więc dostałam prezent. I to jaki.
Zrobiły mi go moje kuzynki - jedna sześć leveli niżej, druga dwanaście. Obie są naprawdę fajnymi dzieciakami - takimi.. niezepsutymi, biorąc pod uwagę to, że teraz guwniaki od małego robią cuda na fejsie, czy innym ask.fm i czasami rak instant, kiedy się patrzy, co gimbaza i podbaza ma w głowach.
Starsza dała mi strasznie długaśną listę rzeczy, które są we mnie fajne i tego, co robiłyśmy razem przez te wszystkie lata. To jest niesamowite uczucie, kiedy dzieciak przed którym spieprzałeś, bo MAMOOOO JA NIE CHCE SIĘ Z NIĄ BAWIĆ, ONA JEST ZA MAŁA, ŻEBY Z NAMI IŚĆ NA BASEN pisze, że jesteś dla niej wzorem. 10/10 polecam. Do tego dołączone była lista wszystkich filmów, reklam, w których wystąpił Bardzo Ładny Pan - Robert Downey Junior, którego propsuję (ale i tak Tom Hiddleston najlepszy, więc młoda trochę wtopiła z moim marvelowym typem) wraz z życzeniami, żeby został moim mężem +zdjęcie owego Bardzo Ładnego Pana i nasze za gówniaków.
Młodsza przyszła do mnie z jakimś zestawem i przez pół dnia robiła mi bransoletkę, bo chciała wcześniej, ale nie zdążyła. Bransoletka jest niesamowicie brzydalowa - w takiej typowo dziecięcej estetyce: różowa, milion koralików, cekiny i dokładnie 10 dzwoneczków, więc brzmię niczym milion taborów cyganów przy każdym uderzeniu w klawiaturę XD Ale to było tak kochane i widziałam tyle radochy w jej oczach, że to robi, że w sumie dla mnie jest to najfajniejsza bransoletka świata.
Uwielbiam takie prezenty - nie chodzi o cenę, tylko o.. pamięć i danie czegoś od siebie, takie rzeczy się pamięta do końca życia.
Chciałam w sumie wkleić fotkę, jak wyglądała "laurka", ale było mi widać na zdjęciu aż OCZY, więc w sumie oszczędzam się, bo wypok mnie zjedzie w dniu urodzin hurr durr atencjuszko xD
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach