Rozmawialem ze znajomym, ktory pojechal na granice i generalnie po tej rozmowie jestem zdewastowany. Dobrze, ze wykop pompuje dobre wiadomosci, ale podobno sytuacja po ukrainskiej stronie granicy jest dramatyczna. W nocy byla sniezyca, kobiety z dziecmi na rekach w jesiennych ubraniach, wszystko zakorkowane. Pojechali w kilka busow i podobno udalo im sie dogadac aby wozic czesc ludzi. Chlop ledwo ze mna rozmawial, teraz wracaja do domow, ale pod koniec tygodnia beda prawdopodobnie