Taki #protip na #telemarketing / #januszetelemarketingu - o dziwo wygląda na działający lepiej niż prośba o usunięcie z baz:
Jeśli dzwoni telemarketer np taka Andżelika żeby coś zareklamować lub zaprosić na prezentację i rozmowę zaczyna od zadania głupiego pytania "czy dodzwoniłam się do mieszkańca [miasto]" dobrym pomysłem jest podanie losowego innego miasta. Najlepiej małego i z innego województwa.
Wygląda na skuteczne bo nie dzwonią ponownie. I jeszcze to wyraźne zdziwienie/speszenie w głosie
Jeśli dzwoni telemarketer np taka Andżelika żeby coś zareklamować lub zaprosić na prezentację i rozmowę zaczyna od zadania głupiego pytania "czy dodzwoniłam się do mieszkańca [miasto]" dobrym pomysłem jest podanie losowego innego miasta. Najlepiej małego i z innego województwa.
Wygląda na skuteczne bo nie dzwonią ponownie. I jeszcze to wyraźne zdziwienie/speszenie w głosie
No ale dzwonią kilka razy, to w końcu odbieram.
I słyszę oburzonym tonem xD
Tym o to sposobem pozbawiłem mamę