Mireczki warszawskie, gdzie można kupić cudowne akordeony, które same grają?
Byłem oczarowany, gdy jadąc metrem pewien chłopiec o południowoeuropejskiej urodzie
zaczął wywijać pięknego walca, naciskając jedynie jeden klawisz i pompując akordeon.
Ja głupi chodzę do filharmonii by posłuchać wątpliwie światowej klasy rzępolenia,
a tu w naszym metrze, tuż pod miejskimi ulicami, chodzą takie talenty, o których świat głucho milczy.
Już chciałem mu posypać grubym grosiwem, ale niestety nie miałem przy sobie portfela,