Mam nowy pecet ale jestem stary mentalnie i z nowych gier to sobie ograłem Disco Elysium i myślę o kupnie IWD i BG Enhanced Edition bo grałem w to jako gimbus i nie kumałem co się dzieje, najdalej zaszedłem w IWD 2 (do tego lasu gdzie się ścieżki #!$%@?ą).

Zastanawiam się czy jest sens kupować enhanced edition czy może lepiej poszukać korsarskich wersji i jakichś modów pogłębiających rozgrywkę (słyszałem o czymś takim
Zastanawiam się czy jest sens kupować enhanced edition czy może lepiej poszukać korsarskich wersji

@Tanzanit: Moja rada to kupować EE od Beamdoga. Na Gogu są co miesiąc w promocjach za 20 złoty. Zwłaszcza IWD1 EE jest moim zdaniem bardzo dobrze zrobione.
Żaden mod nie jest w stanie dać tego co daje EE w IWD czyli UI przystosowanego do monitorów panoramicznych, przycisku z szybkim lootem i ikonek na portretach członów drużyny pokazujących
Dzięki panowie, ściągnąłem sobie Enhanced i jeden Mod - NPC od Kulyok (Czy jakoś tak). No i od razu gra się lepiej bo drużyna nie jest jałowa, tylko ma jakieś życie, choć reszta gry wiadomo, że jest dość płaska. Na razie immersję rozbija mi to, że interakcje npców z drużyny z tymi z świata gry są "doklejone", ale jak dojdę do 2-3 rozdziału to mi może minie bo nie będę znać tak
We wrześniu miała miejsce premiera kolejnej oficjalnej kampanii do D&D 5e: Rime of the Frostmaiden, której akcja rozgrywa się w Dolinie Lodowego Wichru. Przed premierą na portalu dndbeyond.com pojawiła się darmowa i ogólnodostępna mini-kampania wprowadzająca:Icewind Mail. Niekanoniczna czarna komedia, która składa się z 9 epizodów. Postacie wcielą się w rolę Luskańskich Doręczycieli, a ich zadaniem będzie dostarczenie 6 przesyłek (od butelczyny wina do legendarnego artefaktu) do różnych zakątków mroźnej
Aerthevizzt - We wrześniu miała miejsce premiera kolejnej oficjalnej kampanii do D&D ...

źródło: comment_1607248763fYOlL2BCagQTcXGhVCpYUT.jpg

Pobierz
@TrueGrey: Masa ludzi przerzuciła się na granie online, zwłaszcza w dobie pandemii.
A .pdf są mało wygodne w obróbce tekstu przed wydrukiem - po zapisaniu pliku do .pdf nie da się zmienić wielkości czcionki, marginesów, etc.
@Aerthevizzt: Może tak, osobiście preferuję .pdfy, bo nie trzeba (szczególnie gdy tekst jest pełen odnosników/stron itd) skakać i sklejać tego w wordzie. Korzystać z .pdf'a na tablecie/telefonie też często jest wygodniej niż z papieru (dzięki chociażby opcji szukania).