Wracając dzisiaj do domu, minąłem cinkłeczento ;) z spod maski którego wydobywały się kłęby dymu, właściciel obserwował to nieco z boku ściskając z boku gaśnicę. W cichej nadziei na odznakę #herooftheday wypadłem ze swoją gaśnicą z samochodu i dobiegłem do płonącego auta ... po tym bohaterskim zrywie skończyły się sukcesy ... na asfalt ciekły już roztopione plastiki z przedziału silnika, gaśnica właściciela auta wypstrykała się w 3
Wracając dzisiaj do domu, minąłem cinkłeczento ;) z spod maski którego wydobywały się kłęby dymu, właściciel obserwował to nieco z boku ściskając z boku gaśnicę. W cichej nadziei na odznakę #herooftheday wypadłem ze swoją gaśnicą z samochodu i dobiegłem do płonącego auta ... po tym bohaterskim zrywie skończyły się sukcesy ... na asfalt ciekły już roztopione plastiki z przedziału silnika, gaśnica właściciela auta wypstrykała się w 3
Komentarz usunięty przez moderatora