#przegryw Dziś pierwszy dzień miesiąca. Wpada wypłata. Opłacam rachunki. Patrzę ile zostało i przypominam sobie jaki ze mnie życiowy przegryw. Do końca miesiąca pozostaje siedzenie w domu, jedzenie taniego żarcia z biedry i picie drogiego #harnasia w niewielkich ilościach. A na chu... mi takie życie...
@Etman1939: U mnie to samo. Od kilku lat dzień wypłaty, to blackpill tak gorzki, że aż chce się płakać. W tym miesiącu mam jeszcze przymusowy urlop. Oczywiście nigdzie nie pojadę, bo za co xd
W tym miesiącu mam jeszcze przymusowy urlop. Oczywiście nigdzie nie pojadę, bo za co xd