@felixd: Ja robilem swoja licencje PPL(A) w Aeroklubie Warszawskim. Niestety, ale w zadnym z wymienionych przez ciebie miejsc nigdy nie bylem. Jak zrobilem swoja licencje to odrazu wyjechalem konczyc trening do USA :) I tutaj jestem do teraz i wlasnie sie szykuje do egzaminu CPL (Intrument rating juz mam). Odpowiadajac na twoje pytania:
1. Z tego co probowalem wypozyczyc samolot z zewnatrz, to probowalem w dwoch aeroklubach w Lublinie. Ogolnie to aerokluby nie sa za chetne wypozyczac samolot obcym (ze wzgledu na ubezpieczenie) i chca sie z toba przeleciec kolo godziny zeby sprawdzic twoje umiejetnosci. Po tej godzinie mysle ze nie bedziesz mial problemu.
2. No wlasnie... kazdy pilot sobie zadaje to pytanie. Jak zdobyc nalot wymagany do CPLa no i do linni pozniej... jedyne co moge poradzic to to co juz wspomniales. Gromadzic znajomych, skladac sie z nimi na lot (badz brac od nich calosc), istotne tez jest krecenie sie po lotnisku, poznawanie ludzi (2 moich kolegow dogadalo sie z wlascicielami samolotow, i lataja sobie za koszty paliwa aby :) ). Musze cie tez uczulic, zebys nie wierzy w cenniki aerklubowe ze zrobisz PPL(A) juz od 21000zl. Prawda jest niestety inna. Po pierwsze, malo kto konczy kurs w wymaganych 45 godzinach. Zawsze sie znajdzie cos co bedziesz musial powtorzyc, (ja na przyklad dlugo sie meczylem z najbardziej podstawowa rzecza... ladowania...) dodatkowo dochodza materialy (zakup sluchawek, map, narzedzi do obliczenia tras itp...), dodatkowo oplaty lotniskowe (za kazde ladowanie na innym lotnisku niestety sie placi, musisz tez zapytac swoj aeroklub czy te oplaty sa wliczone w cene godziny lotu, ile trzeba doplacic za instruktora, czy jak bedziesz tankowal paliwo na innym lotnisku to ci zwroca calosc czy przelicza to na swoje ceny paliwa i odadza po swojej cenie). Mnie w sumie kurs PPL wyszedl 31000zl.
3. Niestety o Ukrainie nic nie wiem. Boje sie, ze przez to ze nie nalezy do UE moga miec swoje prawo, swoje zasady itp...
4.Tak, latalem za granica a konkretniej wlasnie w USA latam. Warunki bez porownania, ale jakbym zaczal o tym pisac to nie skonczylbym do jutra i musialbym chyba wydac ksiazke :). Chetnie ci o tym opowiem jak bedziesz juz blizej egzaminu PPL i bedziesz troszke lepiej obeznany w temacie to bedziesz widzial lepsze porownanie :)
5. Niebezpieczna sytuacja mi sie zdarzyla wlasnie 3 dni temu. Lecialem nad rzeka, wysokosc 8000 stop. Na ziemi 40 stopni na plusie, na 8000 ok. 24 stopni. Nagle strasznie mi zaczal "prychac" silnik, spadac obroty, wracac spowrotem na poziom, ogolnie silnik zaczal nierownomiernie pracowac. Oczywiscie zdecydowalismy sie z kolega na natychmiastowe ladowanie (bylismy akurat nad jakims lotniskiem). Kolega zawiadomil ze mamy lekkie problemy z silnikiem ale ze nie chcemy zglaszac oficjalnego emergancy. Podczas znizania silnik pracowal juz normalnie i wyladowalismy bezpiecznie ale powiem szczerze ze noga zaczela mi sie telepac :P co sie okazalo? Najczestsza przyczyna utraty silnika - oblodzenie gaznika. Jak bedziesz latal to na pewno naucza cie wlaczac to kiedy trzeba, jednak co wyciagnalem z tej sytuacji? W ksiazkach pisza ze takie oblodzenie najczesciej trafia sie przy temperatyrach ponizej +15 stopni celcjusza, ale sa przypadki kiedy trafialo sie nawet przy +30 stopniach. My lecielismy nad rzeka, wiec powietrze bylo dosc wilgotne. Dodatkowo okazalo sie ze przelecielismy przez jakis rejon gdzie temperatura spadla czego nie zauwazylismy. Takze piekna lekcja: wlaczac podgrzew gaznika na locie cross country co 30
  • Odpowiedz