Skończyłem czytać #firepunch, ależ to było #!$%@? gówno.

Na początku korciło mnie, żeby to rzucić w #!$%@?, bo było zbyt odrażające, ale sam koncept mocy głównego bohatera (heh) był na tyle pociągający, że jakoś udało się przełamać wstręt i brnąłem dalej. Dawno mi się tak szybko jakiejś mangi nie czytało. Miejscami wydawało się, jakby autor nie do końca wiedział, w którą stronę pójść z fabułą czy pewnymi bohaterami, ale po skończeniu
0x686578 - Skończyłem czytać #firepunch, ależ to było #!$%@? gówno. 

Na początku kor...

źródło: GCw9LzqXQAAQU88

Pobierz
- Jak to jest czytać Fire Punch, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w tej mandze najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... ludzi, którzy podali sobie pomocną dłoń, kiedy sobie nie radzili, kiedy byli sami. I co ciekawe, to właśnie te przypadkowe spotkania wpływały na ich życia. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne bywa, że
JustKebab - - Jak to jest czytać Fire Punch, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, ż...

źródło: comment_1640467204yr30qhdl0gT4bTisp3fW09.jpg

Pobierz