Jeszcze nie przeszedłem Nevady, ale trochę w odpowiedzi do @Usmiech_Niebios (link) zechciałem coś napisać i... napisałem.

Luźne uwagi i przemyślenia:

Ciekawe, że bardzo wiele osób właśnie krytykowało klimat Resurrection. Ja także uważam, że czuć w nim klimat jedynki (i to jest świetne!), ale jak to ktoś napisał: ,,Czy w Resurrection jest jakieś miasto bez swojego mordercy/pedofila/zboczeńca?''. No właśnie, niektórym ten mrok się podoba,
@Sagez jeżeli zachwycalismy się 1.5, że mogłaby wyjść jako pełnoprawny dodatek, a Nevada jest jeszcze większa i lepsza, to co będzie przy Olympusie?! Nie mogę się doczekać.

Rzeczywiście w rozgrywce często przydawały się zdolności medyczne, dużo expa zebrałem lecząc, diagnozując poszczególnych npc, a praktycznie nigdy nie gram z doctorem.

Główny wątek ukończyłem, ale tak na szybko to zrobiłem ~60 questow z rzekomych 100 które są dostępne, więc jeszcze trochę myszkowania po pustkowiach mi się zejdzie. Grałem tydzień, i o ile jak już ruszyłem główny wątek to w miarę szybko poszedł, tak najwięcej czasu zabieralo mi łażenie, zwiedzanie, rozmowa z każdym napotkanym wastelanderem. Uwielbiam tą niespieszną eksplorację świata przedstawionego w falloutach.
  • Odpowiedz
@Sagez i oczywiście klimat, świetna muza, smaczki i easter eggi
-ghul z więzienia w Vault nuci tekst z kawałka Armstronga
-principle skinner w SLC (oczywiście simpsonowie)
-jeden z gości atomizuje jądra ( ͡° ͜ʖ ͡°) w hotelu u Mordino, spróbujcie ukraść mu pocieracz

i pewnie wiele innych które mi umknęły
-
  • Odpowiedz
Przygoda w Newadzie dobiegła końca.
Moje krótkie przemyślenia:
- questów jest cała masa, ale jak pisał @Rampampam niektóre z nich są źle skonstruowane (tj. Nie wiadomo co zrobić).
- tłumaczenie wymaga kilku poprawek, a i przydałby się lektor
- nie wiem czy tak jest, ale mam wrażenie że poziom trudności jest wyższy niż w Fallout 2
- wykonanie robi wrażenie (talking heads,
@Asterling: nie mam pojęcia, nie wiem w ogóle po jaką cholere to ruszają w ogóle. Przecież ten mod wyszedł w 2015r, albo nawet wcześniej...jakby były jakieś problemy to już byśmy o tym słyszeli.

@Asterling: @Zian: http://www.nma-fallout.com/threads/fallout-nevada-bugs-and-errors-report.214138/page-5 tutaj możecie sobie o tym poczytać.

a tu pajac ()
http://www.nma-fallout.com/threads/fallout-of-nevada-%D0%A4%D0%B0%D0%BB%D0%BB%D0%B0%D1%83%D1%82-%D0%9D%D0%B5%D0%B2%D0%B0%D0%B4%D0%B0.207311/page-30#post-4251716
  • Odpowiedz
@sunsu-sun: to w sumie nawet przezabawne jest, że tak się obsrali z powodu jednego anonimowego "no nie wiem, to jak na moje narusza prawa intelektualne" xD

Co jak co, ale poprawną wersję Nevady wypuścili i ona już nie zniknie. Nawet jak usuną z Google'a, to pozostaje jeszcze wersja z wrzuty i można dać na kolejne hostingi. Ba, zobacz sobie na to: http://download.komputerswiat.pl/gry-i-rozrywka/mody-do-gier/fallout/fallout-of-nevada#opinion ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Po tym jak ukazało się angielskie tłumaczenie rosyjskiego moda Fallout: Nevada wielu ludzi porównywało go do Fallouta 1,5 Resurrection – czeskiego moda, który przetłumaczony na angielski został około rok temu. Z racji tego że grałem w – i przeszedłem – oba mody, chciałbym krótko przybliżyć różnice istniejące między nimi.

Podstawowa mechanika gry w Resurrection pozostała niezmieniona. Rozbudowanie świata, kilka możliwych dróg wykonania sporej ilości zadań, sprzymierzanie się z rozmaitymi frakcjami, skutkujące odmiennymi zadaniami i progresją, wciąż prowadzą nas z punktu A do punktu B. Pomimo rozwidleń fabularnych wciąż pamiętałem o swoim głównym zadaniu, zwłaszcza że „przypominajki” podążały za mną przez pustkowia. Wątki fabularne są na podobnym poziomie w obu grach i klasyczna pseudo amnezja stanowi pretekst do odkrywania informacji o bohaterze. Bez spoilerów – w Nevadzie bawiłem się ciut gorzej, zapewne przez niedoszlifowane tłumaczenie. Ale z kolei moment w którym wracałem do początkowej lokacji z odpowiednio zwiększonym skillem aby dowiedzieć się czegoś nowego przypomniał mi Planescape: Torment, co bardzo dobrze świadczy o moderach. Do tego początek Resurrection i obudzenie się w jaskini nie było aż tak przemyślane jak początek Nevady, który jest niezbędny do zrozumienia fabuły.

Fallout: Nevada był pod względem fabularnym bardziej luźny. Posiadane radio nie było aż tak często wykorzystywane, a momenty fabularne które się zdarzały pojawiały się w określonych punktach. Do tego uzysk informacji nie zawsze był odpowiedni – na końcu dowiedziałem się że jeden nienaprawiony generator skutkuje brakiem pchnięcia linii fabularnej do przodu. Po cofnięciu się i informacjach z kolejnego komputera mogłem wykonać zadanie. Takich zacięć miałem kilka w czasie gry i zawsze kończyły się one moją postacią emigrującą w inne miasto i wykonującą inne questy, co potem sprowadzało koksa do zdarzeń fabularnych w których niekoniecznie powinien takim być. Najbardziej zapadły mi w pamięć: drabinka którą trzeba było kliknąć w określonym miejscu z przodu bo inaczej nie dało się zejść, bunkier do którego wejście było dla mnie niewidoczne (cienki zielony pasek) i wspomniany komputer z generatorem którego po prostu nie zauważyłem. Jedno takie wydarzenie byłoby moją winą, trzy wskazują na niedopracowanie (przy takich rozmiarach moda nie jest ono niczym dziwnym).

Pod
@Usmiech_Niebios: W Nevadzie strasznie mnie zaczyna irytować to że mam wrażenie że kupę questów nie wykonuje się w jednym mieście tylko trzeba iść gdzieś indziej bo co nie wezmę jakiegoś questa to chodzę po wszystkich postaciach itd i nie mogę go wykonać. No chyba że jestem głupi i ślepy i omijam coś oczywistego.
  • Odpowiedz
@Asterling: o, nie napisałem o tym że z powodu tłumaczenia nie ruszyłem części questów, ponieważ miałem napisane w Pip Boyu np "przywróć właściciela hotelu", a nie wiedziałem jak ten właściciel hotelu się nazywa, skoro został wspomniany jedynie w trakcie rozmowy o queście. Po n questach i y minutach w innych miastach i miejscach po prostu nie ma jak tego wykonać, zwłaszcza że powrót z nierozpoczętym questem nie skutkuje powtórzeniem informacji,
  • Odpowiedz
@KafkaZwanaFranzem: ja dostałem się przez komputer w winds of war, musisz iść tam gdzie jest ich szef wankers czy jakoś tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) i tam w pokoiku obok naukowców jest komputer, używasz science, hakujesz hasło i masz lokalizacje.
  • Odpowiedz
#falloutnevada
Ja #!$%@?, zróbcie sobie backup sejów, u mnie się wszystko wykasowało, tak bez powodu. Na całe szczęście znając fallouta, robiłem kopie zapisów prawie po każdej rozgrywce, ale i tak z ~1h gry stracone, kurfa (_ )
A jak wyglądają wasze statystyki? Postać sprzed paru questów, siła nie wiem czemu spadła o 1 punkt na parę dni w momencie robienia screena, użysta sztuczka z tagiem na Unarmed dla punktów. Dużo książek kupowanych i czytanych. Bulid klasyczny, na postać co i dokopać umie i gadać potrafi, biega z czymś do bursta i karabinem myśliwskim/snajperką, zasady że Fast Shot nie rusza celowania w Unarmed ;)
#falloutnevada
Usmiech_Niebios - A jak wyglądają wasze statystyki? Postać sprzed paru questów, siła ...

źródło: comment_DvrihhaRcXXlWeKQRyHM3okzYxGo1t2F.jpg

Pobierz
@Rampampam: ogólnie ładna budowa postaci, tylko ten perk w porównaniu z innymi jest strasznie słaby, jak możesz dostać +5% do krytyka na przykład. Poziomy wbija się dla perków, a nie odwrotnie. I na wszelki wypadek - pisałem to żartobliwie, bo bulid postaci na tyle ładny że myślałem że ogarniasz :)
  • Odpowiedz
#falloutnevada
hmmm chyba ten mod troszkę bardziej niż mniej zabugowany jest ( ͡; ʖ̯ ͡;)
Mam parę sztuk broni z których nie da się strzelać, hunting rifle i assault rifle. Wszystko podniesione z npców po walce.
Niby nie przeszkadza, bo sprzedałem i po prostu kupiłem nową, ale jak później trafi się znowu taki bug, a broń nie będzie już tak standardowa? ( ͡° ʖ̯ ͡
sunsu-sun - #falloutnevada
hmmm chyba ten mod troszkę bardziej niż mniej zabugowany ...

źródło: comment_Qg77KQcB8Jt1Nzw5P3o9FXrmVNu3bR06.jpg

Pobierz
@xandra: ( ͡° ͜ʖ ͡°) heheh w przypływie adrenaliny nie zauważyłem że mam jedną rękę złamaną, przez co nie mogę używać broni dwuręcznej ;P

Wszystko działa ( ͡ ͜ʖ ͡)

  • Odpowiedz