73053 - 10 - 12 - 11 - 23 - 10 - 14 = 72973

Pracodomy od poniedziałku czyli "walka" z mniejszym lub większym deszczem. Przy okazji pierwsze jazdy w nowych spodniach #endura superlight i skarpetkach #dexshell oraz pełnych błotnikach w mtb. Niestety nie udało się wyjechać na dłuższą trasę niż 20km ale pierwsze wnioski są:
-skarpety są naprawdę #wodoodporne choć przy mocnym zmoczeniu butów i skarpet pojawia się uczucie przemoczenia. Już sobie myślałem że masa kasy wyrzucona "w wodę" ale po ściągnięciu okazuje się że stopa jest sucha
-spodnie jak na ulewy i czas jazdy do pół godziny również mogę uznać za wodoodporne. Tutaj w pierwszy dzień pojawił się problem z oddychalnością, ponieważ pod spód ubrałem spodnie 3/4 z wkładką. Następnego dnia już wyjechałem w krótkich z wkładką i było w porządku (przy 6st na zewnątrz i ulewnym deszczu)
-fulle do hardtaila (http://www.goride.pl/blotniki/7515-orion-26-blotniki-na-pretach.html) pomimo odgrażania się sprzedawcy w sklepie "że się nie da" to oczywiście przy pomocy magicznych #trytytek się udało :) zdjęcie wrzucę przy okazji, a co do wniosków: jest lepiej bo syf z tylnego koła nie leci na nogi, przedni wyłapuje więcej wody ale jak jest ulewa to i tak wszystko mokre
  • Odpowiedz