Ale miałem sen mireczki. Śniło mi się że pojechałem do Kaliforni do kolegi i wszedłem nie do tego domu co trzeba. Spotkałem tam murzynke, nawet ładną, w sumie trochę przygrubą, ale ja nawet takie lubię. Z tego co powiedziała wynikało że się poznaliśmy już wcześniej i powiedziała że się jej podobam. Powiedziałem że jak tak to może jakiś lodzik a ona że ok Oo

Potem śniło mi się seksy, praktycznie całą noc
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach