@remzowaty: On nie ma lekkich problemów z samooceną, ale wręcz odwrotnie. Jak sam nie ogarnie tego kompleksowego syfu w swojej głowie, żadne gadanie do niego nie trafi. Będzie naiwnie czekał, że bez wychodzenia z domu znajdzie się taka, "co go zaakceptuje bezwarunkowo", głaszcząc go po główce jaki to on biedny i albo będzie sam, albo ktoś go przykro wykorzysta. Zaproponuj jakąś terapię, bo gostek ma niemałe problemy ze sobą, które
  • Odpowiedz