@Meister431: Poparzony kilka razy (od zeszłego roku ślad jak robiłem jako spawacz), potraktowany wrzącym olejem, kopnięty prądem, potraktowany nożem, o mało nie zbity przez chirurga idiotę, utopiony (i po śmierci klinicznej)...
Zauważyłem, że w zależności od tego jaki mam nastrój ludzie mogą mieć problem z zauważeniem mojej obecności. Coś jak w doktorze who, te nieużywane drzwi w domu Amy- nie zauważą mojej obecności dopóki nie zatrzymają na mnie wzroku. Tak na przykład czasami do kasy w biedrze nie ustawia się za mną kolejka i kasjer jak skończy mnie obsługiwać to musi ludzi wołać do kasy :D #randomanimeshit #touhou #cirno
Może kokaina komuś z samolotu wypadła? :D
>Bądź mną
>Idź do sklepu, wieje ale co tam
>Wychodź ze sklepu, nawałnica