Cześć. W głowie się nie mieści, że to dopiero dwa dni zbioru borówki. Wczoraj. Wczoraj mi wyszło 115 zł a dziś 130zl. Podobno cisna za jakość, są problemy jeśli owoc jest zbyt drobny. Nie jest łatwo wybierać z krzaka odpowiedni owoc gdy żar leci z nieba. Bynajmniej duża część tego co nazbieraliśmy muszą przez sito przepuszczać aby oddzielić "ziarno od plewy". Tyle odnośnie zbioru.
Zagadałem do Ukrainki. Ofc jak się przywitałem to się przestraszyła że aż podskoczyła. Ale później chwilę pogadaliśmy rozumieją połowę tego co jedno do drugiego gadalo. Jest w Polsce od początku wojny, mąż na wojnie a córka się tutaj uczy. Mówiła że po rosyjsku z nikim nie będzie gadać bo ruskie są be. Pytała ile nazbierałem i ogólnie nawet miło. Nie miałem niecnych zamiarów zagadując do niej. Tak tylko ciągle z boku, sama, już pomijajac, że chyba najdłużej na polu zostaje - sam nie wiem jak daje ona radę. I nie chciałem żeby tak było że jest jakaś obca bo wiadomo Polacy to tylko kontem oka patrzą i dziendobry nikt nie powie jak żeś nie swój. No i żeby niektóre polki zobaczyły że nie są jedynymi kobietami na świecie ;).
Dzwonił gość od zbioru malin. Jutro idę do niego bo uprzedziłem tych od borówki że któregoś dnia mnie nie będzie. Powoli będę się wycofywał ze zbioru borówki ale w malinach w tym tygodniu codziennie jeszcze roboty nie będzie. maliny zbiera się na stojąco, nie przebiera się rozmiarów, co czerwone to zrywasz i tyle w dodatku ja nazbieramy tego więcej niż borówki. Liczę że przyjdzie czas że będę miał 200zl dniówki.
To
Zagadałem do Ukrainki. Ofc jak się przywitałem to się przestraszyła że aż podskoczyła. Ale później chwilę pogadaliśmy rozumieją połowę tego co jedno do drugiego gadalo. Jest w Polsce od początku wojny, mąż na wojnie a córka się tutaj uczy. Mówiła że po rosyjsku z nikim nie będzie gadać bo ruskie są be. Pytała ile nazbierałem i ogólnie nawet miło. Nie miałem niecnych zamiarów zagadując do niej. Tak tylko ciągle z boku, sama, już pomijajac, że chyba najdłużej na polu zostaje - sam nie wiem jak daje ona radę. I nie chciałem żeby tak było że jest jakaś obca bo wiadomo Polacy to tylko kontem oka patrzą i dziendobry nikt nie powie jak żeś nie swój. No i żeby niektóre polki zobaczyły że nie są jedynymi kobietami na świecie ;).
Dzwonił gość od zbioru malin. Jutro idę do niego bo uprzedziłem tych od borówki że któregoś dnia mnie nie będzie. Powoli będę się wycofywał ze zbioru borówki ale w malinach w tym tygodniu codziennie jeszcze roboty nie będzie. maliny zbiera się na stojąco, nie przebiera się rozmiarów, co czerwone to zrywasz i tyle w dodatku ja nazbieramy tego więcej niż borówki. Liczę że przyjdzie czas że będę miał 200zl dniówki.
To
Poznałem nowe osoby i rozmawiałem z kobietami. Trochę Pato ale w normie. I trochę starych dziadków i babć było. Miałem szacunek od właścicieli bo odwaliłem dobrą robotę. Ofc słońce dało w dupę. Motoryk doznał usterki ale na szczęście po wiedzie na podwórze.
Jutro trochę wolnego. Mam spotkanie z kobietą a po południu może skoczę na borówkę bo z malinami przerwa do poniedziałku.
Hehe