#blipiwokrakow nie miałbym nic przeciwko blipiwu w ten weekend. Może bym przyszedł. Może na chwilkę, a może nie. Nie wiem.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ma ktoś wieczorkiem czas na spontaniczne #blipiwokrakow (albo jakiekolwiek spotkanie ze mną na mieście)? Nie wytrzymam kolejnego dnia sam w akademiku...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#blipiwokrakow Jesień jest, ciemno się robi, szarko, buro, deszczowo. Może np. jakaś parapetówa? To niekoniecznie p--o, niekoniecznie knajpa.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#blipiwokrakow No blipiwo! Ludzie moi kochani, krakowiacy, co wy na ten szalony pomysł? Może jakiś grzaniec, przy ciepłym kominku, gdzieś w jakieś piwnicy?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#blipiwokrakow Tak, zawsze możemy się przenieść, jeśli nie będzie miejsca, czy też nie będzie nam miejsce pasować.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#blipiwokrakow Chyba jak wypiję trochę poszaleję. Chociaż nie, nadal za mało was znam, by czuć się swobodnie.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach