Funkcjonariusze ABW weszli do mieszkania doktora Leszka Pietrzaka. Ojca samotnie wychowującego dziecko. Bez psychologa, osoby mogącej zająć się dzieckiem.

Podejrzenie przecieku informacji z aneksu do raportu z likwidacji WSI do pracowników Agory było jednym z powodów przeszukań ABW w mieszkaniach współpracowników Antoniego Macierewicza - dowiedział się "Wprost".

"Dane wszystkich podatników mogą wkrótce trafić pod skrzydła Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). (...) To pomysł, który grozi totalną inwigilacją."

Jak donosi na swojej stronie "Wprost", oficer Biura Ochrony Rządu, pracujący przez lata w Kancelarii Premiera, współpracował prawdopodobnie z niemieckim wywiadem. Z ustaleń tygodnika wynika, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego już od kilku miesięcy zajmuje się sprawą.

Program komputerowy, który na konferencji prasowej prokuratora Engelkinga pokazywał na wielkim ekranie kropeczkami, jak Janusz Kaczmarek trafił do hotelu Marriott i jak spotkał się z Ryszardem Krauze, był ściśle tajny. Według radia ZET, nikt nie miał prawa go pokazywać publicznie.

Reformę ABW poprzez wprowadzenie w "okres drgań" i "skoordynowane posunięcia rozwibrowujące" zalecał zatrudniony w Agencji specjalny zespół prof. Andrzeja Zybertowicza. Dostał za to ok. 60 tys. zł

Zanosi się na to, że ta sprawa sądowa będzie w Polsce precedensem. I sporym wstrząsem. Po przyjeździe z USA do kraju, aresztowany ma być red. Edward Maciejczyk, znany polonijny dokumentalista. Przez jednych uważany za niezłomnego patriotę, przez innych określany jest mianem niereformowalnego antysemity

Microsoft poinformował o podpisaniu z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego Umowy o Współpracy w zakresie Bezpieczeństwa.

Katowicka delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi supertajne śledztwo w sprawie właściciela Polsatu. Prześlijcie nam wszystko na temat Solorza - takie telefony z ABW odbierają prokuratorzy, policjanci, a także pracownicy najróżniejszych instytucji w kraju.

"Być może największym z błędów braci Kaczyńskich okaże się ten, że stanu wojennego nie wprowadzili odpowiednio wcześnie." analiza ustawy o stanie wojennym pod katem IV RP. Wszystko pasuje!!!

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali dziś rano Janusza Kaczmarka, byłego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i byłego komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego. Mec. Wojciech Brochwicz poinformował w czwartek w TVN24, że b. minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek został zatrzymany przez ABW.

"Pokój, który został okradziony, był biurem zastępcy naczelnika wydziału zabezpieczeń technicznych we wrocławskiej ABW."

Na filmie, kręconym z oddali, widać fragment domu byłej posłanki SLD i dwoje funkcjonariuszy - kobietę i mężczyznę, na schodach domu. Film urywa się, gdy funkcjonariusze robią krok do przodu.... Czy to aby napewno wszystko???

Na stronach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego udostępniono film z akcji ABW w domu posłanki Blidy. Podczas tej akcji była posłanka SLD popełniła s---------o. Przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Janusz Zemke twierdzi, że taśma z nagraniem z zatrzymania Barbary Blidy była pocięta i przemontowana.

Organy ścigania od pierwszej chwili śmierci posłanki mijały się z prawdą. Oficjalne komunikaty ABW mówiły, że decyzja w sprawie jej zatrzymania była otoczona największą tajemnicą i zapadła w przeddzień działań. Z tego powodu rzekomo nie było czasu na przykład na to, aby sprawdzić, czy Blida miała w domu b--ń. Tymczasem prokuratura ustaliła, że narada w sprawie jej zatrzymania odbyła się na osiem dni przed akcją we wtorek, 17 kwietnia. Było więc wyjątkowo dużo czasu, aby sprawdzić czy ona sama i jej mąż mają pozwolenie na b--ń i gdzie ją przechowują.

Były dyrektor ABW płk Ryszard Bieszyński zeznaje przed sądem w Chicago, w obronie Edwarda Mazura, podejrzanego o podżeganie do zabójstwa generała Marka Papały. Przez lata wybielał Mazura i starał się udowodnić, że za zabójstwo Papały odpowiada wdowa po generale.

ABW powinna zapłacić rodzinie Barbary Blidy wysokie, nawet wielomilionowe odszkodowanie - ocenia pełnomocnik męża i syna zmarłej byłej posłanki SLD, mec. Leszek Piotrowski :::: to jest chyba żart!

Osoby podejrzane nie mają żadnego obowiązku mówienia prawdy, a toaleta powinna być przeszukana przed skorzystaniem z niej przez podejrzaną, nawet, jeśli miała jej towarzyszyć funkcjonariuszka. Nie tylko ze względu na ewentualność posiadania broni, lecz również niszczenia dowodów rzeczowych - np. ktoś mógłby przechowywać jakieś dokumenty w spalarce stojącej tuż obok toalety, gotowej do działania pod warunkiem naciśnięcia na guzik. Barbara Blida postrzeliła się w klatkę piersiową z legalnie posiadanej broni, która należała do jej męża, a którą przechowywała w szafce w łazience. Mimo natychmiastowej reanimacji zmarła na miejscu. Według słów rzeczniczki ABW, sprawy działy się tak szybko, że funkcjonariuszka nie zdążyła zareagować. Tym bardziej nie zdążyłaby zareagować na naciśnięcie guzika w niszczarce.