Cześć Mirki i Mirabelki pozwólcie że opowiem wam historię jaka ostatnio mi się przydarzyła z nowymi sąsiadami #somsiad.

To zacznę od początku. Miałem wcześniej sąsiadów niby spoko się wydawali normalna rodzina hehe 2+1. Ziomek i jego żona na początku byli na prawdę spoko przynajmniej tak mi się wydawało. Jak to sąsiedzi grille, piwko te sprawy aż w pewnym momencie się to zmieniło. Zaczęli odjaniepawlać imby siać plotki #imba #over #9k. Ziomeczek ze swoją familią zaczął się wozić że niby to on nie ma ile hajsu itd. w ogóle nie kumam do dnia dzisiejszego o co mu z tym chodziło skoro jeździł Passeratti B5 i to jeszcze w gazie, ale nie ważne. Podejrzewam że nie starczało im kasy i dlatego sprzedali to mieszkanie nade mną.

I teraz zaczynamy część numer dwa.
Wprowadzili się następni sąsiedzi i prawie ten sam schemat dzień dobry dzień dobry a swoje wiejskie nawyki przywieźli
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@wpisy_poza_kontrolo okej takiej informacji właśnie potrzebowałem. Tyle że to nie ja komuś utrudniam np sen tylko ktoś. I kto w tym przypadku nie umie żyć z ludźmi ? Po za tym ,,d--a cicho" już się sprzedałeś że licbaza to max ile Ty masz lat
  • Odpowiedz