W centrum wydarzeń znalazła się siedmioletnia Karina Surmacz, zaginione dziecko gangu. Zniknęła w Boże Narodzenie 2002 roku. Jej matka, Anna Surmacz, znana w środowisku jako Andzia oraz partner Piot Sz. ps. Świr, zostali zastrzeleni w warszawskim mieszkaniu na oczach dziewczynki

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, w którym zginął 7-letni chłopiec. Wszystko wskazuje na to, że spadł z drzewa.

"Ten chłopak nie nadaje się do naszej ekstraklasy! Przede wszystkim jest za niski, a napastnik musi być wysoki. Poza tym za dużo kiwa i myśli na boisku, a przecież wiadomo, że nie należy myśleć bo piłka i tak jest szybsza od ciebie. Nie umie stosować taktyki "kopnij i biegnij przed siebie"- cytat.