Heh, Mirki! byłem na placu Piłsudzkiego na śpiewaniu (nie)zakazanych piosenek z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Po odśpiewaniu dwudziestu piosenek i kilku bisów, nasz łaskawie panujący pan prezydent Duda zaczął się zawijać z placu, a że przy mikrofonie był akurat konferansjer to go zaczął zagadywać "a gdzie pan idzie?" "co tak szybko?" i wreszcie "a może pan prezydent wejdzie na scenę do nas?" po czym
Heh, Mirki! byłem na placu Piłsudzkiego na śpiewaniu (nie)zakazanych piosenek z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Po odśpiewaniu dwudziestu piosenek i kilku bisów, nasz łaskawie panujący pan prezydent Duda zaczął się zawijać z placu, a że przy mikrofonie był akurat konferansjer to go zaczął zagadywać "a gdzie pan idzie?" "co tak szybko?" i wreszcie "a może pan prezydent wejdzie na scenę do nas?" po czym
źródło: comment_WLwFRD9UhEC8XPUoOzJGD7m0okLnp92j.jpg
Pobierz