AMA - Mieszkam i uczę się w Belgii już od 13 lat.
![AMA - Mieszkam i uczę się w Belgii już od 13 lat.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_15MkuSeUa2Nmts4xAKCng59hQsOR2yX4,w220h142.jpg)
AMA - Mieszkam w Belgii od 13 lat. Przyjechałem z rodzicami gdy miałem 7 lat, aktualnie mam 21. Mieszkam na wsi niedaleko Brukseli. Tu skończyłem podstawówkę, szkołę średnią i rozpocząłem studia. Zacząłem studia "bez przyszłości", które po 4 miesiącach rzuciłem, i zacząłem dorabiać jako...
z- 257
- #
- #
- #
@pst: tzn ja przyjechalem jak mialem 7 lat i 9 miesiecy, wiec raz biore 7 lat, raz 8 jako wiek w ktorym przyjechalem.
1. Sa takie, ale nie uczeszczam.
2. Raczej nie, wole jednak tlumaczenie :D.
3. Tak :). Sa zawsze pozytywni. Jak sie #!$%@? na jedna osobe, to jak zaczna rozmowe z inna to juz tego nie okazuja.
Nie bylem, bardziej gustuje w murzynkach... xD
Tak, sa beldzy patrioci (ale glownie po lewej scenie politycznej, po prawej sa tylko ci ktorzy chca rozlamu Belgii).
Co do wojny to nie wiem. Raczej to drugie.
1. Z polskich politykow nie widzialem nikogo, ale znam osobiscie belgijskich politykow (w szkole organizowalem rozne debaty, wybory na niby ale z prawdziwymi kartami do glosowania itp. na debaty przychodzili poslowie i ministrowie, wiec mam z nimi kontakt).
2. Srednio sie zarabia 1500-2000€, ceny normalne. Ale i tak najlepiej chodzic do Lidla lub Aldi, tam za pelen wozek zaplacisz tyle, co w innych sklepach za pol wozka. Chociaz do innych
1. Wizytowka Brukseli, Belgii.
2. Sa normalna czescia, ale zyja wedlug swojej kultury. Chodza z takimi brodami, czesto jezdza w tych sutannach swoich... Afery byly z organizacjami (SHARIA4BELGIUM np.) ale goscie w wiezieniu siedza.
3. Normalni ludzie sa chrzescijanami, ale niepraktykujacymi.
4. Mozna zarobic, wydac na jedzenie i luksusy, i jeszcze zaoszczedzic na starosc :p. Latwosc to zalezy... Po znajomosci mozna zalatwic, ale jak nie znasz, to bedzie ciezko. Najszybciej
1. Mozesz wejsc i zwiedzic Parlament Federalny, jak bedziesz tam, to zobaczysz tez park Krolewski i palac Krolewski. W Centrum zobaczysz Grand-Place, Manneken Pis, Bourse (stary budynek Gieldy), Atomium, Parc du Cenquantenaire itp.
2. To zalezy, francuskojezyczni nie sa mocni w jezykach, a flamandzkojezyczni wrecz przeciwnie.
3. Z napojow to piwa :D A jedzenie? Frytki... Tu wszystko sie je z frytkami.
4. Nie pamietam za bardzo. Bylem maly jak przyjechalem,
Zeby dostac obywatelstwo, teraz trzeba zdac test ze znajomosci jezyka itp. Jest inny test dla osob ktore zyja tu wiecej niz 5 lat a inni dla tych co zyja wiecej niz 10 lat. (zmienili to po tym jak otrzymalismy obywatelstwo, wiec nie wiem do konca jak jest).
(elytarna szkoly to takie w ktorych im wiecej nie zdajacych tym lepiej;
przyjazne szkoly to im wiecej damy zajec dodatkowych dla tych ktorzy maja problemy z niektorymi przedmiotami i im wiecej z tych osob zda tym lepiej)
1. Ja otrzymalem na starych warunkach (tzn. moi rodzice otrzymali, ja otrzymalem automatycznie) i to bylo po okolo 10 latach (9-10 lat po przyjechaniu tu). Teraz mozna otrzymac po 5 lub po 10 latach. W zaleznosci ile lat jestes, masz do zdania inny test (jezyk...). (my testow nie zdawalismy).
2. Tak, tylko w Belgii musze byc Belgiem, w Polsce musze byc Polakiem. Nie moge uzywac drugiego obywatelstwa.
3. Zalezy, min.
2. Francuskojezyczni rzadko, flamandzkojezyczni tak.
Wersja Francja
quatre-vingt-dix-neuf-mille-neuf-cent-quatre-vingt-dix-neuf
cztery-dwadziescia-dziesiec-dziewiec-tysiac-dziewiec-sto-cztery-dwadziescia-dziesiec-dziewiec
Wersja Belgia
nonante-neuf-mille-neuf-cent-nonante-neuf
1. Zalezy od szpitala. W centrum brukseli jest duzo klientow. Z klientka chodzilem to kilka godzin spedzalismy, ale to bylo pogotowie (stracila wzrok z dnia na dzien na jendo oko). Chodzilismy, chodzilismy, szukali, szukali, az powoli samo wrocilo do normy po kilku tygodniach. Ja chodze do szpitala na obrzezach Brukseli, i tez sie czeka, ale nie az tyle. Jesli chodzi o lekarzy specjalistow, to czasami sie czeka miesiac, czasami dwa.
1. Tajne, coraz czesciej glosuje sie elektronicznie. Do komputerka wsadzac karte magnetyczna, glosujesz, a potem ja skanujesz przy tym pudle i wrzucasz do niego.
2. Dla Belgow tak.
3. Dajesz dowod osobisty, szukaja Cie, podpisujesz i dostajesz karte magnetyczna (lub karte papierowa jezeli w gminie nie ma elektronicznego glosowania).
Do domu dostajesz zaproszenie/wezwanie ktore musisz opieczetowac w lokalu wyborczym.
4. Magnetyczne, a jezeli sa to papierowe, to tak: http://haut-pays.blogs.sudinfo.be/archive/2014/05/13/elections-2014-les-bulletins-de-vote-110962.html
5.
1. Szkola podstawowa 6 lat, szkola srednia 6 (zawodowka moze zrobic dodatkowy rok zeby otrzymac cos jak matura), szkola wyzsza jak i w Polsce 3 lata, potem 2, a potem doktorat...
2. Najwiecej francuski i matma. Geografia i historie mialem 4 godziny co dwa tygodnie. Gimnastyka 3h, basen 2, religia chyba 2h, flamandzki (od 3 podst) 2 albo 4h chyba. Biologii/fizyki/chemii nie pamietam w ogole.
3. Obowiazkowy WF, zwolnienie tylko
Ojciec byl policjantem, mama od razu po upadku komuny przyjechala tu.
Mama sprzata, ojciec pracowal w hurtownii drewna, ale firma upadla. Czesciowo na zasilku, czesciowo pracuje dla firmy ktora przejela.
- nawet nie wiem :p
- tak, bywalem tam czesto, prawie wszystkie piwa swiata maja :D Na tej samej ulicy masz rzenskiego odpowiednika Manneken Pis xD
- Hmm, czy drogo? To zalezy od dzielnicy
- Duzo tak zyje, siedzac dlugo w pracy, ale jak maja wolne, to swietuja :p
- Tych co znam nie sa malomowni :p Wiecej gadaja ode mnie xD
- Pewnie przez pracoholizm :D who knows xd