#anonimowemirkowyznania Znalazłem na tinderze fajną dziewczynę, oboje mamy 22 lata. W ciągu dwóch tygodni widzieliśmy się ze 4 razy, na prawdę ciekawie się to zapowiadało... Po tych dwóch tygodniach znajomości musiałem wyjechać ostatnio na tydzień do Niemiec ( dodatkowe szkolenie w pracy z klientem).
Wczoraj zobaczyliśmy się, dwa dni po moim powrocie. Na wstępie oznajmiła "to nie ma pewnie większego znaczenia, ale chcę być z Tobą szczera i widziałam się z
@AnonimoweMirkoWyznania: shit test laski, że ci o tym powiedziała. Tylko ciężko powiedzieć co ma ona w głowie. Nawet jak się z nią znowu zaczniesz spotykać to nie licz raczej na nic dłuższego...
#anonimowemirkowyznania Uwaznie obserwuje ostatnie wpisy nt. Tindeta. Jak czytam te wszystkie metody pua, jęczenia redpill bluepill i tego ze każdy za cel stawia sobie zaliczenie jak największej liczby kobiet, bierze mnie obrzydzenie.
Jeżeli kiedykolwiek zdobędziecie dziewczynę za pomocą tych metod to nigdy nie będziecie szczęśliwi. Całe życie będziecie grali przed nią kogoś innego, albo ona się zorientuje, że jesteście zupełnie inni niż się wykreowaliscie. Kiedy ktoś was pokocha takim jakimi jesteści,
@morti92: to trzeba było zlewać! Masz swoje życie, swoje sprawy, swoje zajęcia! A tu czytam "kilka dni miłego pisania", po spotkaniu jeszcze godzinka pisania, rano znowu, jeszcze zapytam jak spotkanie z innym, bo jestem na nią tak zdesperowany, że jeszcze go wybierze... Daj spokój chlopaku. Z dziewczyną się spotyka a pisze lub dzwoni aby ustalić miejsce spotkania. Ewentualnie raz na kilka dni a nie non stop. To są kobiety. One