Za tydzień dowiem się czy rózowy zaciążył.Jest pewien niesmak.Już wcześniej mówiłem jej o tabletkach ,po'', ale nie ona taka religijna, że jak ma być dziecko to będzie.ŻE CO K---A ? I teraz dziwi się mojej rekacji, że na ten moment nie chce dziecka,układam sobie życie (studia-praca) . Że ona go urodzi i może być sama. O co k---a chodzi takim ludziom ? Kocham ją bardzo,ale takie myślenie mnie w-----a.Po co produkować dzieciaka,
Z aktu oskarżenia wynikało, że Marcin K., mieszkaniec Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim, kupił środki wczesnoporonne dla swej partnerki za pośrednictwem internetu od dwojga mieszkańców Zielonej Góry, przeciw którym tamtejsza prokuratura prowadzi obecnie postępowanie.
A zatem sami dokonywali aborcji bo w PL się boją chodzić do lekarzy bo jest nagonka. Zaryzykował w ten sposób życie dziewczyny. Nic dziwnego że go chcą
@NuGuns: Dokładnie tak. Powiedziałem jej, że ja nie chcę mieć dziecka. Nie znałem jej opinii. Ale wiedziałem, że w razie ciąży zostają jej tylko dwa wyjścia. Albo aborcja, albo wychowywanie dziecka bez ojca.
@katinka: Absolutnie nie mam się czego obawiać. Po pierwsze, dobry adwokat zrobi z takiej dziewczyny wariatkę, frustratkę, osobę z zaburzeniami osobowości i sprawa rozmyje się po kościach. Te przykłady które podałaś to jakiś wycinek patologii z nizin społecznych i nikt tam nie miał porządnego obrońcy. Po drugie, tak jak wspomniałem, sam założyłbym dziewczynie kilka spraw w odwecie. Tak, żeby ją zajeździć bieganiem po sądach i wykończyć nerwowo. Po trzecie, nasranie
@nalia91: Trochę gdybania. A co gdybym za kilka lat był pochłonięty moją własną rodziną? Z kobietą z którą chcę mieć dzieci, z dwójką lub trójką wspaniałych berbeci, o które dbam i utrzymuję? A o tamtej idiotce i jej gówniaku już zapomniałem?
Też tak by mogło być. I to nawet bardziej prawdopodobne.
@katinka: Owszem, ale przed sądem to od jej zeznań zależy wyrok. Podważenie jej równowagi psychicznej, albo przyczynienie się do pogorszenia to standardowa metoda walki. Jeśli ona chce się ze mną kopać, to ja mam czas, środki żeby to kopanie ją bardziej bolało. Z urzędu ściga się również kradzież i wiele innych spraw, które mogą po drodze 'wyjść' i okaże się że ona też ma trochę za uszami.
@chixi: Pomijając emocjonalny ton twojej wypowiedzi (może masz akurat okres?) to musisz zrozumieć jedną ważną rzecz - jeśli kobieta jest z tobą w ciąży i chce je urodzić, a ty tego dziecka nie chcesz, pozostaje zrobić jedną rzecz.
Przekonać ją, że byłbyś najgorszym możliwym ojcem, a życie z tobą to będzie piekło. Że nie dostanie ani grosza, że zostanie sama, że będzie mieć spieprzone życie, że gówniak wyssie z niej
Mam wrażenie że najbardziej z aborcją walczą te osoby, które urodziły się z wpadki, a teraz mają wielki dylemat i dysonans poznawczy co by było gdyby ich mamusia ich samych wyskrobała. Achh
@katinka: Łatwiej będzie jak przyjmiesz, że większość facetów ma wytatuowane "tylko przyjemności, żadnych obowiązków, nie zamierzam z tobą wiązać życia" :)
Świadczenia z funduszu alimentacyjnego są co do zasady wypłacane w wysokości bieżąco ustalonych alimentów, jednak przepisy określają ich górna granicę. Granica ta wynosi 500 zł. na dziecko. Należy więc zauważyć, iż jeśli alimenty są zasadzone w wysokości 800 zł., to osoba uprawniona otrzyma kwotę o 300 zł mniejszą.
No to powodzenia! Spróbuj za to wychować dziecko jako samotna matka!
@katinka: Tak jak powiedziałem, mam gdzieś co ona będzie robić z tym swoim dzieckiem. Genetycznie może być moje, ale równie dobrze ktoś może wziąć zużytą gumkę ze śmietnika i zrobić sobie w ten sposób bachora. Będę miał z nim tyle samo wspólnego. Niech sobie żyje za to 500 zł + haruje za drugie tyle i jeszcze wychowuje dziecko. To jej problem, jej koszmar na resztę życia skoro nie uszanowała tego,
@katinka: Ale nikt nie zaprzecza, że aborcja została dokonana. Chodzi o to, że ja do niczego nie nakłaniałem, i jak twierdzi mój adwokat, dziewczyna ma zaburzenia osobowości.
@katinka: Dziecko wychowywane samotnie bez ojca za 500 zł + to co zarobisz harując w czasie kiedy się dziecko jest bez opieki. Koszmar i nauczka żeby nie rodzić niechcianych dzieci.
@katinka: Ale mi nie przeszkadza świadomość, że je zabiłem. Są sytuacje, kiedy zabijanie jest usprawiedliwione. Np na wojnie. Albo właśnie w sytuacji takiej małej zygotki która, jeśli się nie dopilnuje, to może ładnie w życiu namieszać. Po aborcji mojej dziewczyny poszliśmy na pyszny obiad, bardzo mi smakował i czułem się wyśmienicie.
Darujmy sobie te dywagacje na temat zarobków i pracy, bo mam to w dupie. Niech sobie dziewczyna robi co
@bialysony: Rzeczywiście większośc kobiet nie ogarnia tych tematów i potrafi zmieniać zdanie w zależności od humoru. Nie pamiętam już z iloma, ale był to głowny powód moich rozstań. Całe szczęście jest też trochę tych racjonalnych dziewczyn do pogadania, ale to mniejszość w Polsce. Kultura katolicka robi swoje.
@katinka: Ale skoro jej to przeszkadza, to spotykając się z facetem który nie chce mieć dziecka, świadomie godzi się na samotne wychowywanie gówniaka. Jak nie potrzebuje mnie i moich pieniedzy to niech s-------a, ale później żeby nie było płakania że 'te pinćset złotych nie starcza do pierwszego'. Albo że dzieciak nie ma na książki do szkoły.
Niech ponosi konsekwencje swoich przekonań, niech dzielnie niesie swój krzyż!
Mam wrażenie że najbardziej z aborcją walczą te osoby, które urodziły się z wpadki, a teraz mają wielki dylemat i dysonans poznawczy co by było gdyby ich mamusia ich samych wyskrobała. Achh
Idealnie przewidziałem twoją reakcję. Ale słuchaj, to że ty pochodisz z wpadki, nie znaczy, że twoje dziecko też czeka ten los. Polecam planowanie rodziny.
@katinka: w wielu krajach dziecku pochodzącemu z takiej wpadki nic się nie należy. Moim zdaniem niczym nie zawiniłem uprawiając s--s z kobietą która wiedziała, że ja nie chcę mieć dziecka. Skoro wiedziała, po co szła ze mną do łóżka?
Do seksu, w przeciwieństwie do wypadku, trzeba woli dwojga.
A zatem sami dokonywali aborcji bo w PL się boją chodzić do lekarzy bo jest nagonka. Zaryzykował w ten sposób życie dziewczyny. Nic dziwnego że go chcą
Też tak by mogło być. I to nawet bardziej prawdopodobne.
Przekonać ją, że byłbyś najgorszym możliwym ojcem, a życie z tobą to będzie piekło. Że nie dostanie ani grosza, że zostanie sama, że będzie mieć spieprzone życie, że gówniak wyssie z niej
Ułatwiłoby to wiele spraw w relacjach damsko-męskich ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No to powodzenia! Spróbuj za to wychować dziecko jako samotna matka!
Darujmy sobie te dywagacje na temat zarobków i pracy, bo mam to w dupie. Niech sobie dziewczyna robi co
Niech ponosi konsekwencje swoich przekonań, niech dzielnie niesie swój krzyż!
Idealnie przewidziałem twoją reakcję. Ale słuchaj, to że ty pochodisz z wpadki, nie znaczy, że twoje dziecko też czeka ten los. Polecam planowanie rodziny.
Do seksu, w przeciwieństwie do wypadku, trzeba woli dwojga.