Wiem że #!$%@? pytanie delikatnie mówiąc, ale kojarzy ktoś mordercę, który stosował jakąś dziwną metodę znęcania się (głównie psychicznego) nad ofiarami? Mogło mieć to miejsce na początku XXI wieku albo w latach 90 ubiegłego. Miałem strasznie dziwny sen i śniły mi się takie szczegóły że jestem w szoku (niestety kluczowe fragmenty snu pamiętam jak przez mgłę).
Ciekawą sprawą jest jeszcze forma tego snu. Miałem wrażenie odtwarzania z głowy filmu dokumentalnego. Później byłem zupełnie świadomy podczas chodzenia po miejscach, które znajdowały się na filmie. W koncu trafilem na jakąś boczną drogę w lesie, była zima. Zmiana scenerii. Widzę jakiegoś wysokiego mężczyznę z długimi włosami (wyglądającego jak jakiś amerykański wokalista z lat 80 (nie jestem w stanie powiedzieć jaki) przechadzającego się koło mojego domu, dalej jest zima. Zmiana formatu i miejsca akcji. Wrażenie takiej "mgły" jak przy zwyczajnych (nieświadomych) snach, od tego momentu wszystko pamiętam. Ciemność, nagle otwieram oczy i widzę kogoś jak na mnie naciera. Chciałem krzyczeć, ale nie mogłem. Zdecydowanie znajdowałem się u siebie w mieszkaniu w ostatnim fragmencie snu.
W momencie, gdy to pisałem ktoś pukał kilka razy do moich drzwi. Jest 6:30 więc mógłby to być jakiś sąsiad, tyle że ten ktoś ciągnął za klamkę z zamiarem wejścia. Jestem grubo obesrany.
Komuś się mogły drzwi #!$%@?ć wrócił z nocki xd nie przejmuj się, sen straszny xd ale tez takie mam xd fabula i stylistyka uklada się w gre film albo serial tylko ja przeważnie zaraz zapominam nawet jak sa dziwne
Ciekawą sprawą jest jeszcze forma tego snu. Miałem wrażenie odtwarzania z głowy filmu dokumentalnego. Później byłem zupełnie świadomy podczas chodzenia po miejscach, które znajdowały się na filmie. W koncu trafilem na jakąś boczną drogę w lesie, była zima. Zmiana scenerii. Widzę jakiegoś wysokiego mężczyznę z długimi włosami (wyglądającego jak jakiś amerykański wokalista z lat 80 (nie jestem w stanie powiedzieć jaki) przechadzającego się koło mojego domu, dalej jest zima. Zmiana formatu i miejsca akcji. Wrażenie takiej "mgły" jak przy zwyczajnych (nieświadomych) snach, od tego momentu wszystko pamiętam. Ciemność, nagle otwieram oczy i widzę kogoś jak na mnie naciera. Chciałem krzyczeć, ale nie mogłem. Zdecydowanie znajdowałem się u siebie w mieszkaniu w ostatnim fragmencie snu.
W momencie, gdy to pisałem ktoś pukał kilka razy do moich drzwi. Jest 6:30 więc mógłby to być jakiś sąsiad, tyle że ten ktoś ciągnął za klamkę z zamiarem wejścia. Jestem grubo obesrany.
To