@Clermont: Kompletna bzdura. Mylisz "obserwację" z "nauką/wiedzą". Wiedza (także popularnonaukowa) to obserwacja PLUS wyjaśnienie przyczyn obserwowanego zjawiska.
Proponuje zajrzeć chociażby tutaj:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/szczegolnie_prosta_teoria_wzglednosci_dla_kazdego_151501.html
Masz podane fakty obserwacyjne (czyli prędkość światła jest stała), ale też wyjaśnienie konsekwencji tych faktów.
Tak ogólnie to na tym z grubsza polega nauka i jej rozwój jako całość. Na podstawie obserwacji podajesz hipotetyczne wyjaśnienie tej obserwacji. Sprawdzasz to wyjaśnienie eksperymentalnie i jeśli zgadza się z wynikiem eksperymentu, to
Proponuje zajrzeć chociażby tutaj:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/szczegolnie_prosta_teoria_wzglednosci_dla_kazdego_151501.html
Masz podane fakty obserwacyjne (czyli prędkość światła jest stała), ale też wyjaśnienie konsekwencji tych faktów.
Tak ogólnie to na tym z grubsza polega nauka i jej rozwój jako całość. Na podstawie obserwacji podajesz hipotetyczne wyjaśnienie tej obserwacji. Sprawdzasz to wyjaśnienie eksperymentalnie i jeśli zgadza się z wynikiem eksperymentu, to
Jak tvn ostatnio wynajął z ośmiu statystów z agencji
Wygooglałem tego gościa: http://tnij.org/hksxge6 No jest taki gość faktycznie.
I teraz co?
Opcja 1: Jest to postać stworzona na potrzeby programu. Wynajęli aktora, który umie pilotować samolot.
Stworzyli mu fikcyjną tożsamość (prezes aeroklubu, właściciel firmy transportowej). Trochę drogo by to w sumie wychodziło. Poza tym nie
To jak wyjaśnisz fakt, że ten właściciel jak głupek dał się sprowokować i wyszedł na kompletnego buraka. Jeszcze przez cały prawie odcinek kłócił się z Gessler. Musiałby być ciężkim kretynem, żeby dać się tak podpuścić. Koleś który zarobił dobrą kasę w interesach musi być choć odrobinę sprytniejszy.
Kelnerka też szlocha i płacze w
Mnie ta kuchnia w ogóle nie interesuje. Komuś smakuje, komuś nie. Kwestia gustu.
Pytanie jest inne: Jeżeli widzisz laskę, która płacze i coś tam gada roztrzęsiona, a wygląda to super wiarygodnie, to albo jest to grubo opłacana aktorka (jest w tym reżyseria), albo jest to autentyczna kelnerka (nie ma tam reżyserii)
Tak samo z właścicielem. Jeżeli jesteś
No bo zobacz: W takiej ukrytej prawdzie da się wynająć aktorów/statystów, napisać im odgrywane role, wynająć fikcyjne mieszkanie, gdzie rozgrywa się akcja. Kłócą się i kompromitują na zawołanie. Wszystko się nagrywa. Reżyser mówi po kolei co ma być i ludzie wygłaszają wykute na pamięć kwestie. Spokojnie mogę