Ten uczuć, gdy na zapychającym się parkingu z niewydzielonymi miejscami, stajesz jako pierwszy swoim autem w nowym rzędzie. Ustalasz niewidzialną linię, która jest wskazówką dla innych jak parkować, pokazujesz im to, starają się Ciebie naśladować, samochodów przybywa, ustawiają się obok Ciebie. I czujesz się jak ten cichy bohater, jak ojciec, jak głowa rzędu tego parkingu. Polecam, 8/10.
MWSLiT. Szacun dla tych którzy parkują na kostce