On już nie chodzi w wadze motylkowej, dlatego mu nie poszło. Rewanż powinien się odbyć w wadze strusiej. Gdyby jednak i tym razem przeciwnik nie spadł z wersalki, jest jeszcze jedna konkurencja. Skoro Prezes go tak kocha, to niech zorganizuje zawody w pingponga bez rakietek ( ͡º͜ʖ͡º). Wieść niesie, że w tym Major był na prawdę dobry. #kononowicz
@sypiam_w_zsypie: ciężko jest w niemczech znaleźć inne osoby uzależnione od środków wziewnych bo to jest bardzo już rzadkie uzależnienie i niełatwo jest dopasować równego przeciwnika
Ciekawe jak by to się potoczyło - scenariusz zupełnie prawdopodobny - gdyby u niego wykryto racicę cukrzycową i trzebaby dokonać amputacji. Nieporadny fizycznie Knur zgnuśniałby do tego stopnia, że nawet takie zero-godnościowe ameby jak Pies, nie dałyby rady z nim obcować. Wilmów coraz mniej, a te co by były to drętwizna. Ale nie schizowa jak teraz, tylko taka po prostu smutna. Odpływ nowoszkolniaków natychmiastowy. Starsi widzowie przyzwyczajeni do absurdu, też by nie
@sypiam_w_zsypie: już ostatnio było tak że mopsik boży zgodził sie na wypuszczenie prosiakowicza do domu tylko pod warunkiem że ktoś się będzie dla jego opiekować - tamtym razem był to jojor a teraz chętnych brak
Rozprdala mnie ksywa Mario z Krzaków. Możnaby pomysleć, że taki długi przydomek to jakaś ciekawa historia. Np. jeden z dwóch słynnych Mariów, ten akurat mieszka na dzielnicy Krzaki, albo część znanej rodziny Krzakowskich - coś w tym stylu. A tu masz jak obuchem w ryj. Historia skomplikowana jak umysł Majora i finezyjna jak maniery Knura - imię menela co mieszka w krzakach, wszystko dosłownie. Koniec. Kurtyna. I zamknij tom dvpe.
Możecie pisać co chcecie o Olgierdanie, mam to w du. Ale gdyby nie on, to nie dowiedziłbym się o działalności mojej ulubionej fundacji, bo poczucie przyzwoitości nie pozwala mi wchodzić na kanał nieudacznika. A przyznaję, że mam guilty pleasure śledząc tę nadżenadę, te ucieleśnienie krindżu i samozaorania. No i tu pojawia się Olo z wilmem i odkurza dla mnie zieloną ofermę.
Kiedyś, kiedyś czytałem jakąś sagę o Wikingach - wybitne dzieło to to nie mogło być, bo w zasadzie nic z tego nie pamiętam, oprócz jednego szczegółu. Był tam jakiś Ragnar - skruwiel i okrutnik, który uwielbiał płacz dzieci i szloch kobiet, którym sie napawał podczas tam licznych misji stabilizacyjnych. Wżarło mi się to w pamięć, bo takie to było dla gówniaka przerażające. Dziś jestem taki sam - mile uspokajają mnie kurvvice Knura.
Mam nadzieję, że herr Speluna uświadomi Szczurowi, w obliczu dezercji, jakie są rachunki do zapłacenia. Czynsz, media, wyżywienie, program artystyczny, opieka medialna, ochrona, wyrządzone szkody, consulting. Wreszcie zadościuczynienie za niedotrzymanie umów i straty wizerunkowe. Oczywiście w walucie miejsca jurysdykcji. To nie są tanie rzeczy, panie Marianie. #kononowicz #patostreamy
Ciekawy byłby transfer w drugą stronę. Trzeźwy (względnie niedopity) Krzywonos na wypożyczeniu w domku drewnianym. Kolaboracja z Geremkiem przeciwko Wieprzowi. Taki tygodniowy crossover, z pożegnalną libacją. #kononowicz
Ja rozumiem, tych co się nabijają z Olgierdana. Wielokrotnie przeszarżował więc zbiera owoce - takie życie netowego celebryty. Ale hajpowanie podrzędnego pismaka Storcha z tego powodu, to lekka przesada. Gosciu otarł się o szkolną, a z uwagi na to, że to "wróg mojego wroga...", to robi się z niego jakiegoś wielkiego rozgrywającego. A tak na prawdę, właśnie zasiadł w tym szambie już oficjalnie - witamy. Zaraz dostanie zaszeregowanie i będzie nas bawił
@sypiam_w_zsypie: Z tym że nikt Storcha nie hajpował. Mało tego, jak wyszło że ten zapowiedziany przez Olgierdana artykuł ma wyjść spod pióra Storcha to wszyscy mówili że albo nic z tego nie będzie albo że to będzie kompletna padaka. Przez perspektywę wcześniejszych artykułów Storcha związanych z US17 o menelu, Krzysiu rozpruwaczu, Pato, szczurze w Wadowicach itd. Storch wcale nie miał dobrej opinii tutaj. Zapatrzeni w Olgierdana ludzie zaczęli ze Storcha
Muszę przyznać, że się przemogłem i zacząłem oglądać Mleczne Gónwo. Oczywiście Pies jest tradycyjnie żenujący a materiał urywany w najbardziej interesujących momentach, ale to już standard lateksowych produkcji. Jednak do czego zmierzam - rozpjedrala mnie ta nieustająca nadzieja malująca się na świńskim ryju, że "ta akurat" dana paczka, będzie dla niego. A dalej wiadomo: rozczarowanie - apatia - wkruwienie. Piękny cykl. #kononowicz
Z nielicznymi wyjątkami wszystkie postacie szeroko pojmowanego Uniwersum mają zwierzęce odpowiedniki: Kononowicz - knur, świniowate Major - szczur, struś Aron - pies Janek Łoś MekSikano - nosacz (od niedawna), kleszcz
No i to są minusy pobytu Geremka, niestety. Tak to byłaby wizyta Straży Miejskiej morderczej. Poranna awantura, w końcu nieudolne ruchy obu nierobów. I Pato by nażebrał... A tak przez parobka umarła cała gałąź przemysłu rozrywkowego. Swoją drogą jaki to absurd - Giermek to pewnie w 5 minut ogarnął, a u tych syfiarzy to był akt heroizmu, walka z żywiołem oraz powód do dumy i szantażu na następne tygodnie. #kononowicz
@sypiam_w_zsypie: zrobiło się smutno dla mnie. Podczas śnieżycy Geremek G bo rodo powinien być ewakuowany o świcie przez Niemca i odstawiony po aferze chodnikowej.
Tak w ogóle te szczurze przebąkiwania o ciężkim losie gastarbaitera są jakieś takie na pół gwizdka. Gdzie to stanowcze "no i pozbędziesz się mnie!" z czasów małżeńskich. Ciekawe czy pozycja gita/gwiazdy go powstrzymuje, czy może była jakaś przedwstępna rozmowa, na zasadzie "zamknij dvpe i wypjerdal@j z kwadratu". Tak jak go kiedyś Aron postraszył. A tu Niemcy - inna planeta... Cieszyłby mnie taki stalinowski obóz wypoczynkowy dla jego - cenzura na połączenia i
@Midnight_Animal: To tylko takie moje życzeniowe myslenie. Fajnie by było jak by go tam przeorali. A boję się, że on już pisze eS.O.Sa do eSa. I skończy się moja ulubiona wersja - obsrany Struś.
Widzę, że Obszar narąbany już nagrywa. Nie dziwię mu się, ciężko te wypierdy na trzeźwo dźwignąć. Wg niego forma ‘do Niemczech’ jest(lub powinna być) poprawna. Wpływ Majora zaczyna być namacalny. Ale czym innym chciałem się podzielić. Wiedziałem, że jest coś nieuchwytnego, co mnie odpycha od jego produkcji. Dziś mnie olśniło – to krótki niby śmiech. Podobny rodzaj, którym irytuje Ekopet. Różnica taka, że u Nieudacznika występuje to kompulsywnie. A u Obszara jako
To oni dopiero 1.8k pln wyżebrali? Czyli cztrery i pół Pedra - to to przecież jest porażka. Statystycznie Szczoch solo więcej(deklarowanego szmalu) wyciąga. Nie są to moje klimaty, więc dałem sobie spokój po wczorajszym ogłoszeniu, że Szczur jeszcze nie będzie bity. Ale co kto lubi... I tak sobie myślę, że nie jestem jedyny, którego w tej melinie jedynie egzekucja Strusia interesuje. Więc didżej od tych lumpów przelicytował - wg mnie już przegapił
@sypiam_w_zsypie: bo ludzie szukaja rozrywki do piwka a nie sadyzmu to co oni robia jest po prostu smutne (lacznie z tym grubasem n-------------m bezradnych alkoholikow)
#kononowicz