Od 1,5 roku latam sobie dronami - na początku zabawki do 300 zł, od roku Mavic Pro. Wszystko fajnie - zdjęcia, filmy, banalna kontrola lotu, ale właśnie ta przewidywalność zaczęła mnie nudzić - potrzebuję czegoś więcej niż tryb sportowy w mavicu nisko nad ziemią.
Poważnie myślę o dronie wyścigowym (z czasem pod freestyle). Budżet 4000-4200 zł. Dobra aparatura, podzespoły, system FPV z goglami i sensowne silniki, których prędkość ograniczyłbym i z upływem
Poważnie myślę o dronie wyścigowym (z czasem pod freestyle). Budżet 4000-4200 zł. Dobra aparatura, podzespoły, system FPV z goglami i sensowne silniki, których prędkość ograniczyłbym i z upływem