Wygląda to tak, jakby od początku rakieta miała jakieś problemy. Ale pozwoliła wypalić się paliwu (pewnie dla bezpieczeństwa) - i potem nastąpiła autodestrukcja.
@LooZ: to wyglądało tak jakby owiewki nagle wystrzeliły i rozwaliło cargo, wtedy przestały działać liczniki, ale rakieta leciała dalej zakopcona, dopiero po kilku chwilach włączono autodestrukcję.
@slawpe13: Też mam, i też nigdy nie doświadczyłem, ale wystarczy obejrzeć pierwszego lepszego japońskiego pornosa, tam nie dość, że jęczą jak podczas gwałtu, to takie kłody, że samemu trzeba obracać xD
#f1
@slawpe13: BOT już dogonił. Co to się w tym Williamsie odwala dzisiaj?