Miruny, szukam samochodu i chętnie poznam wasze spostrzeżenia [niepowinienemtegorobićalechuj.jpg]. TL;DR - budżet do 100k (ewentualnie 120k), automat, max 4 letni. Na nieco dziwnej shortliście mam Forda Mustanga, Dodge'a Challengera, Hondę Civic Coupe, Cuprę Formentor, Toyotę Rav 4, Mercedesa CLA i... Skodę Octavię xD. Dlaczego taki dziwaczny zestaw - o tym za chwilę.
Teraz szerzej. Do tej pory uważałem, że po co wydawać full kasy na nowszy samochód, skoro mój 13 letni Swift jeździ, ale jako że oddałem go mojej mamie po tym jak jej gruchot umarł, muszę jakoś wypełnić lukę na parkingu. Obecnie mam jeszcze wspólnie z różowym Suzuki Vitarę 1.4, 140KM w automacie z 2017. Pracujemy zdalnie, więc drugi samochód jest prawie niepotrzebny, ale i tak zdarza się, że któreś z nas musi zrezygnować z planów pojechania gdzieś. Problem pewnie się nasili jak otworzą siłownie, wrócimy do biura, albo gdy będę np. chciał wyjechać w skały na weekend czy coś podobnego.
Wymagania co do samochodu:
- do 100k (więcej tylko wówczas, jeśli miałaby to być hiper okazja)
Teraz szerzej. Do tej pory uważałem, że po co wydawać full kasy na nowszy samochód, skoro mój 13 letni Swift jeździ, ale jako że oddałem go mojej mamie po tym jak jej gruchot umarł, muszę jakoś wypełnić lukę na parkingu. Obecnie mam jeszcze wspólnie z różowym Suzuki Vitarę 1.4, 140KM w automacie z 2017. Pracujemy zdalnie, więc drugi samochód jest prawie niepotrzebny, ale i tak zdarza się, że któreś z nas musi zrezygnować z planów pojechania gdzieś. Problem pewnie się nasili jak otworzą siłownie, wrócimy do biura, albo gdy będę np. chciał wyjechać w skały na weekend czy coś podobnego.
Wymagania co do samochodu:
- do 100k (więcej tylko wówczas, jeśli miałaby to być hiper okazja)
#debata #rzeszow #polityka