@RzecznikWykopu: ale kurdebalans za krótkie nawet w extended ver. na carta. Niedosyt!
Heh, a ludzie na Allegro kupują je po 479zł nawet. Skąd taka rozbieżność cen w sklepach i zainteresowanie ofertami o tak wysokiej cenie? Na konsoleigry właśnie zamówiłem 200zł taniej.
#nintendo #nes #nesclassic #staregry
#nintendo #nes #nesclassic #staregry
@wysuszony: ten mini jest biedacki, niby HDMI a nie poprawili kupy z ograniczoną ilością wyświetlanych jednocześnie sprite'ow... Jak już bulić cebuliony to lepiej bulić nostalgicznie za pierwotną wersję a jak ktoś chce emulować na małym pudełeczku "bo tak" to imho lepiej pi (który się też nada do wielu innych rzeczy) niż ten mini.
A ludzie kupują za zawrotne ceny bo jest tego mało na rynku - ulegli w zasadzie tej
A ludzie kupują za zawrotne ceny bo jest tego mało na rynku - ulegli w zasadzie tej
Mirki, powiedzcie mi proszę. CO TO JEST XD dostałam od niebieskiego i on nie chce mi powiedzieć, już mnie mózg boli od wymyślania zastosowań. :D
#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #metalowecos #prezent #pomocy
#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #metalowecos #prezent #pomocy
@hipotrofia: trochę taka bardzoużywka jak na prezent
@hipotrofia: a to luz. Moja leży w puszce, latem na mokradłach czasem brząkam.
#anonimowemirkowyznania
Kurcze muszę się wyżalić. Jestem z dziewczyną ponad 2 lata, wszystko było idealnie, mamy ustaloną datę ślubu na przyszły rok (narzeczeni od kilku miesięcy) i na prawdę przez większość czasu życie jak w bajce. Niestety ostatnio wszystko p------i się po całości. Ona jest typem osoby, która musi mieć racje w kłótniach - w większości przypadków wychodzi na to, że ja muszę próbować ratować sytuację (nawet jak z mojej perspektywy to nie moja wina), ewentualnie w nielicznych sytuacjach wychodzi na to, że oboje spieprzyliśmy. Nigdy w każdym razie nie jest jej wina. Jakoś potrafiłem wcześniej przeboleć, że tak jest, szczególnie, że nie kłóciliśmy się aż tak często. Ostatnio niestety wszystko idzie ku totalnemu s----------u, kłócimy się non stop, ona wyładowuje na mnie swoje problemy z pracy, a ja mimo że staram się ją wspierać to nie mam już dłużej siły na jej ciągłe nadinterpretowanie moich słów i odbieranie ich jako atak w jej stronę. Najbardziej obawiam się tego, że będzie jeszcze gorzej i od pewnego czasu myślę, żeby to zakończyć póki jeszcze jest dość daleko do ślubu itp.
Ale najgorsze jest to, że ja na prawdę ją kocham i uwielbiam chwilę kiedy jest dobrze, wtedy na prawdę uważam, że TO JEST TO i że nie mógłbym bez niej żyć.
Jak żyć!?
Kurcze muszę się wyżalić. Jestem z dziewczyną ponad 2 lata, wszystko było idealnie, mamy ustaloną datę ślubu na przyszły rok (narzeczeni od kilku miesięcy) i na prawdę przez większość czasu życie jak w bajce. Niestety ostatnio wszystko p------i się po całości. Ona jest typem osoby, która musi mieć racje w kłótniach - w większości przypadków wychodzi na to, że ja muszę próbować ratować sytuację (nawet jak z mojej perspektywy to nie moja wina), ewentualnie w nielicznych sytuacjach wychodzi na to, że oboje spieprzyliśmy. Nigdy w każdym razie nie jest jej wina. Jakoś potrafiłem wcześniej przeboleć, że tak jest, szczególnie, że nie kłóciliśmy się aż tak często. Ostatnio niestety wszystko idzie ku totalnemu s----------u, kłócimy się non stop, ona wyładowuje na mnie swoje problemy z pracy, a ja mimo że staram się ją wspierać to nie mam już dłużej siły na jej ciągłe nadinterpretowanie moich słów i odbieranie ich jako atak w jej stronę. Najbardziej obawiam się tego, że będzie jeszcze gorzej i od pewnego czasu myślę, żeby to zakończyć póki jeszcze jest dość daleko do ślubu itp.
Ale najgorsze jest to, że ja na prawdę ją kocham i uwielbiam chwilę kiedy jest dobrze, wtedy na prawdę uważam, że TO JEST TO i że nie mógłbym bez niej żyć.
Jak żyć!?
@AnonimoweMirkoWyznania: Cały ten wpis doskonale ilustruje dojrzałość pomysłu pt "jestesmyrazem2latawjencslup".
@Dimi: plusuje za edcowanie zebry
Uważajcie, różowe, jak za dużo będziecie na mirko, to zaczniecie rdzewieć.
Bez makijażu, nie będę się malować przed monitor. ( ͡^ ͜ʖ ͡^) Do koszulki żonobijki szczególnie.
Miał być blond robiony w domu, jest "strawberry blonde" w najlepszym razie, po niebieskiemu - rudy blond (w świetle dziennym), stwierdziłam że potestuję psychikę wrzucając tu zdjęcie i czytając komentarze, pod wpisem o miłości było zabawnie. Taki internetowy masochizm. @wiedro, charakter przebił i spod planów na
I na przekór "oboshecotowwuchusplonieszwpiekle" propsuję twą małżowinę.