Na wstępie... jestem biernym użytkownikiem wykopu, ale sytuacja prywatna zmusiła mnie do opisania pewnej historii. Mam w rodzinie osobę chorą na alzheimera. W maju (tego) 2024 roku kończyła się jej umowa, która została wypowiedziana, żeby nie przeszła na tzw. czas nieokreślony, w punkcie Canal+, z ,,deklaracją,, pracownika, że THATS ALL (wiem, wiem słowo słowem, trzeba mieć wszystko na piśmie). I co skurczybyki sztućcojeby zrobili, zadzwonili do Klienta przed końcem wypowiedzenia i telefonicznie przedłużyli
Mam w rodzinie osobę chorą na alzheimera. W maju (tego) 2024 roku kończyła się jej umowa, która została wypowiedziana, żeby nie przeszła na tzw. czas nieokreślony, w punkcie Canal+, z ,,deklaracją,, pracownika, że THATS ALL (wiem, wiem słowo słowem, trzeba mieć wszystko na piśmie). I co skurczybyki sztućcojeby zrobili, zadzwonili do Klienta przed końcem wypowiedzenia i telefonicznie przedłużyli