Zgłosiłem do administracji budynku awarię domofonu (nie działa tylko w moim mieszkaniu). Mieli przyjść dzisiaj między 8 a 10. Zadzwoniłem do nich i co się okazało? Nie przyszli bo nikt w mieszkaniu nie odbierał domofonu. Wot???!!! #heheszki #mieszkanie
Ależ mnie grzeją ci wszyscy wielbiciele taniochy z OLXa. Człowiek chce się pozbyć mebli, gratów i innego syfu, wystawia ogłoszenia w dobrej wierze i się zaczyna spektakl cebulozy. Reżyseria Grotowski, kreacje wybitne. Postaci można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to ludzie o pochodzeniu prawdopodobnie bliskowschodnim. Nie świadczy o tym karnacja ni akcent ale zamiłowania do targowania się. No to mam ten regał kupiony za ponad tysiąc, obity jest, fakt, dlatego sprzedaje za stówę. I zaczynają się telefony. -Ale zaznaczył pan, że jest obity, to ja kupie ale za siedemdziesiąt złotych bo co ja z obitym zrobię? Jeśli o mnie chodzi, to możesz sobie go w dupala wsadzić i patrzeć jak wystaje.Tak #!$%@? mać, zaznaczyłem, że jest obity, dlatego sprzedaje dziesięć razy taniej. I trwa taka bladź w przekonaniu, że coś ugra, bo przecież za 3 dychy to własną matkę sprzedałaby uchodźcom, co sobie w obozie nie radzą z ogniami grasującymi w lędźwiach. -No czekam, za 70 biore, namyślił się pan. Namyślił. #!$%@? nawet nie wiesz jak bardzo namyślił.
W dzisiejszym wpisie przenosimy się do Londynu w wiosnę roku 1993. To właśnie w tym czasie w mieście grasował seryjny morderca, którego celem stali się homoseksualni mężczyźni. Człowiek widoczny na zdjęciu przez prawie cztery miesiące pozostawał nieuchwytny, podczas, gdy liczba jego ofiar rosła…
8 marca 1993 roku 45-letni Peter Walker wyszedł zabawić się na miasto. Za miejsce zabawy wybrał pub Coleherne w zachodnim Londynie - było to bardzo popularne miejsce spotkań wśród homoseksualnych mężczyzn - również tych zainteresowanych sadomasochizmem. Podczas wieczoru Walker zapoznał innego mężczyznę, którego zaprosił do swojego mieszkania w dzielnicy Battersea, celem odbycia stosunku seksualnego. Według późniejszego śledztwa policji, w mieszkaniu nieznajomy przywiązał Walkera do łóżka, po czym udusił go plastikową torbą. Oględziny mieszkania wykazały, iż morderca był bardzo skrupulatny - nie odnaleziono jakichkolwiek obcych odcisków palców czy śladów DNA. Sąsiedzi Walkera stwierdzili, iż w nocy nie słyszeli oni niczego niezwykłego. Z mieszkania zniknęła również karta płatnicza ofiary, zaś sprawdzenie wyciągów bankowych wykazało, iż z konta Walkera ktoś wybrał pieniądze po jego śmierci. Poza tymi poszlakami, dowodów mogących wskazać mordercę praktycznie nie było. Ten zaś szykował się do kolejnego morderstwa.
Doszło do niego 28 maja. Ofiarą okazał się być 37-letni Christopher Dunne - mieszkający w dzielnicy Wealdstone bibliotekarz. Początkowo jednak policja uznała, iż przyczyną śmierci mogło być uduszenie w trakcie aktu seksualnego, a nie morderstwo. Do tego, policjanci pracujący nad przypadkiem Dunne’a byli zupełnie inną grupą, która nie wiedziała o morderstwie Petera Walkera. Z tego powodu śmierć Dunne’a nie została rozpoznana jako kolejne morderstwo.
#heheszki #mieszkanie
źródło: comment_3d43ZUEKW04zZqpgQwdsEkWkbyuB8asQ.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
źródło: comment_skRrgDq6Z1jS1fHMMJcekYy69IqnXn1u.jpg
Pobierz