Ale zajebisty materiał na filmy. Wielkie marzenie małego dziecka, który od małego ogląda F1 z ojcem, dążenie do zostania kierowcą w F1 i ostatecznie zrealizowanie celu. Wygrywanie wyścigów, bycie w czołówce i nagle zwrot akcji jak w Hollywoodzie - wypadek i załamanie psychiczne niczym śmierć Apollo Creeda dla Rockiego. Następnie walka o powrót, upór i determinacja pozwalają mu pierw startować w WRC i ERC, następnie wejścia smoka do F1 - cały świat

pawajlooo





