Toto Wolff pierwszy raz uczestniczył w weekendzie wyścigowym F1 poniekąd jako kierowca Red Bulla.
Wszystko działo się w 2002 roku, gdy Toto był jeszcze aktywnym kierowcą wyścigowym, ścigał on się wówczas w FIA GT Championship w klasie N-GT samochodem Porsche 911 GT3-RS, sponsorem zespołu w którym się ścigał był Red Bull. Samochód, którym ścigał się Toto był dokładnie tym samym autem, które było wykorzystywane w serii Porsche Super Cup, czyli serii towarzyszącej
nie no blagam, ogladam wlasnie incydent z lap 37, niestety nie moglem obejrzec wyscigu - jak ktos uwaza, ze max tutaj jechal czysto, to #!$%@? wie o sciganiu sie i tyle; oponiarz 100% racji mowiac "this guy is crazy" #f1
Wiecie, czego nam potrzeba, a czego zabrakło w tym sezonie? KMaga w Red Bullu, obok Maxa. Hamilton miałby już z 4 DNFy z powodu #!$%@? i tytuł zgarnięty. Taka myśl mnie nagle naszła, zapraszam do dyskusji. Nie lubiłem tego #!$%@? ale pasowałby na wingmana Verstappena. W sumie był też dość szybki.
@Morenk4: a potem czekanie na prezentację bolidu, na pierwsze testy, na to aż w ogóle bolid przyjedzie xD wczoraj oczywiście #!$%@? o tym wszystkim myślałem
Ja mam tylko nadzieję że Robert będzie miał na tyle rigczu, że nie będzie chciał się bawić w rezerwę i skupi się już tylko na WEC, a w 2023 pojedzie hypercarem Ferrari - bądź co bądź pewne sprawy trzeba dokończyć #f1
-"DRS Train" o którym pół stawki wspominało, - Beznadziejne bolidy lub średni/kiepscy kierowcy do 10 miejsca którzy o nic nie walczą więc nie są groźni na torze, więc nie walczą z nim na śmierć i życie, - Nowiuteńki oraz PODKRĘCONY ICE, - Softy na których Merc czuje się jak ryba w wodzie, - Brak pitstopów = brak "sabotażu" że strony swoich mechaników,
To musi być bardzo trudne psychicznie jeździć tak fatalnym samochodem i cały czas kończyć wyścig na ostatnim miejscu. Dodatkowo dochodzi ta nagonka, brak możliwości trenowania itd. Rozumiem beka beką ale widać, że chłop siada psychicznie, szkoda mi go ehhh #f1
#f1