Gdybyście mogli cofnąć się o ile lat chcecie, ale tracilibyście tym samym doświadczenie, wspomnienia, przeżycia, pieniądze itd. to zdecydowalibyście się na to? Jeśli tak to dlaczego i do jakiego wieku byście się cofnęli. #wykopowerozkminy
@Vasek: Nie życzę Ci tego, ale jeśli zmarł ktoś z Twoich bliskich, to pewnie wiesz, że chęć przeżycia chwil spędzonych razem ponownie jest ogromna. I nieważne, że wszystko potoczyłoby się tak samo...
@Vasek: Wiem. I mówię Ci - walić to. Ja bym się cofnął, żeby po prostu znowu się nacieszyć tymi chwilami, tak, jak cieszyłem się za pierwszym razem, a nie ze świadomością, że muszę wykorzystać ten czas w jakiś sposób lepiej, bo to moja druga szansa.
@Vasek: I tak wiemy, że to się nie stanie. Ale chyba musiałbyś sam coś takiego przeżyć, żeby zmienić zdanie. I podkreślam ponownie - nie życzę Ci tego stary, nigdy. Tylko raczej się nie dogadamy w tym temacie.
@Vasek: Zaczynając od końca - ciekawa koncepcja, może tak działa śmierć? (zostają do ustalenia pewne szczegóły, takie jak synchronizacja śmierci i "odrodzenia" jednej osoby ze wszystkimi którzy o niej pamiętają, ale to techniczna drobnostka)
Rozumiem, że wszystko to co piszesz jest logiczne - brak pamięci, ten sam tok wydarzeń, zero szans na jakieś nadrobienie, lepsze wykorzystanie czasu. Ale pamiętam, że był czas kiedy byłem szczęśliwy. Nie czuję potrzeby bycia bardziej
Rozumiem, że wszystko to co piszesz jest logiczne - brak pamięci, ten sam tok wydarzeń, zero szans na jakieś nadrobienie, lepsze wykorzystanie czasu. Ale pamiętam, że był czas kiedy byłem szczęśliwy. Nie czuję potrzeby bycia bardziej