Zdarzyło się tak, że nie mogłem niestety swobodnie przespać kilku nocy z rzędu. Trudno taki lajf, dziś mija 5 dzień kiedy jestem całą noc na nogach odsypiając dziennie 3,5-4 godziny, pomiędzy 18-23. Pierwszy dzień ze względu na brak deficytu snu był w miarę spoko nawet się zdziwiłem. jednak prawdziwy dramat przyszedł dnia 3. W dzień czułem się potwornie, to, że nie mogłem pozbierać myśli a nawet zdań do kupy to norma. Ale
Centuri0n
Centuri0n