Brał tu ktoś dłuższy czas beta ketony? jakieś mmc, cmc, hexeny itp.? Pytam, bo ostatnio chyba trochę z tym przesadzam. Różne rzeczy przez tyle lat w życiu próbowałem, jestem ogarnięty (jaasne, każdy ćpun tak mówi a później ląduje na śmietniku, wiem mordeczki) i o ile nie ma to zupełnie żadnego negatywnego wpływu na moje życie prywatne, towarzyskie i prace o tyle martwię się o zdrowie i możliwe długofalowe skutki uboczne. Wiem tylko,
ja Wam powiem, ze prewencja skutkow ubocznych przy ciagach na jakichkolwiek stimach, zwlaszcza ndri, w postaci suplementow to ABSOLUTNA PODSTAWA DALSZYCH PODSTAW do tego aby odstawic niecierpiac tak bardzo jak inni z nawrotkami po kilku tygodniach, miesiacach i walka z samym soba (wziac i byc pi*da, czy wytrzymac i cierpiec?). Betaketony dzialaja jako inhibitory wychwytow zwrotnych, czyli blokuje sie mechanizm ktory wciaga "dzialajaca na efekt speeda" dopamine i noradrenaline spowrotem do synaps.
Kolego prosze nie mow tak. Wiesz jak jest z dragami?? dorzucic mozesz zawsze, ale przedawkujesz tylko raz.