Taki delikwent mi dziś przed południem chodził po podłodze. Przejrzana dokładnie kanapa, łóżko, materac, stoliki, krzesła, listwy - żadnych śladów, w nocy żadnych ugryzień. Czy to pluskwa i już mam się bać i szykować dezynsekcję? Czy może pies coś przyniósł z dworu? Po zgniecieniu w chusteczce żadnych śladów krwi, tylko jakaś czarna/brunatna substancja.
@monka_17: zadnych sladow krwi bo najedzona nie wyjdziebz kryjowki. Skoro wychodza w dzien to musi to juz trwac jakis czas. Pogadaj z sasiadami jesli mieszkasz w bloku w innym przypadku tego nie wytepisz
Taki delikwent mi dziś przed południem chodził po podłodze. Przejrzana dokładnie kanapa, łóżko, materac, stoliki, krzesła, listwy - żadnych śladów, w nocy żadnych ugryzień. Czy to pluskwa i już mam się bać i szykować dezynsekcję? Czy może pies coś przyniósł z dworu? Po zgniecieniu w chusteczce żadnych śladów krwi, tylko jakaś czarna/brunatna substancja.