Ehh patrze na post @alh3 o "wizycie u divy", kolejny z tej serii w gorących. Czytam po raz kolejny te płacze jakie to różowe paski są złe, bezwartościowe, nie czytają Schopenhauera i "nie są tak inteligentne i fajne jak ja". Generalnie nie warto ich dotykać, a jak coś to już zapłacić za robotę by nie marnować czasu. Czytając mirko od paru lat, mając świadomość że ci ludzie mają już po 30 lat,
@Vandal: może to jest dla nich jakiś sposób na dowartościowanie się. Ot takie naklejanie plasterka na odciętą kończynę. Nic to nie pomoże, ale człowiek ma wrażenie, że robi cokolwiek.
@Vandal: To chyba jakiś bait, bo nie wierzę, że można być aż tak płytkim. Idź na dziwkę, opisuj to jak jakieś życiowe osiągnięcie i narzekaj, że kobiety nie mają nic sobą do zaoferowania... Logika różowych pasków to przy tym kierunek ścisły. Osobiśćie wolałbym się stulejką pochwalić (gdybym miał) niż korzystaniem z usług prostytutki. Goście tego typu nie różnią się dla mnie od gejów na paradach z didlem przyklejonym do czoła, w
Czytając mirko od paru lat, mając świadomość że ci ludzie mają już po 30 lat,