Pojechała raz pani z koleżanką do Afryki na wakacje. W trakcie wycieczki do dżungli zgwałcił ją goryl. Koleżanka już w hotelu zorientowała się, że coś jest nie tak. Po powrocie do rodzinnego miasta zgwałcona wciąż smutna i osowiała, w końcu koleżanka wyciągnęła z niej co się stało. -Nie martw się, nie przejmuj, to tylko goryl. - próbowała pocieszać. Na co tamta z płaczem w głosie: No właśnie, tylko goryl. Nie dzwoni, nie
@mirek_kurna: Przeciez to nie amerykanski film w ktorym uzyskuje sie dane „z neta” w realnym swiecie to wyglada tak ze policja prosi o dane z wykopu, potem sprawdzaja do ktorego operatora nalezy ip i prosza o pliczek log, pliczek pozwala na identyfikacje na podstawie zestawienia tych dwoch baz. W praktyce okazuje sie ze polaczenie bylo z vpn ktory proxował tora i czesc, policja umarza z tytulu nie wykrycia sprawcy
@brudny: Już nie pij więcej dziś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)